Przed meczem obie drużyny miały po cztery punkty i walczyły w dole tabeli I ligi kobiet. Gliwiczanki przystąpiły do spotkania bardzo zmotywowane. Od początku skuteczna była Karolina Golec, po której rzucie w 16. minucie Sośnica prowadziła już 9:4.
Później ekipa z Gliwic wciąż utrzymywała 3-4-bramkowe prowadzenie. Dopiero w samej końcówce pierwszej połowy sygnał do ataków dała Katarzyna Homonicka. Co prawda ta część spotkania zakończyła się rezultatem 12:14, jednak już w 36. minucie gospodynie prowadziły 15:14.
Sośnica starała się jeszcze odwrócić sytuacje, ale nie potrafiła już nawiązać walki z Jutrzenką, w której obok Homonickiej, dobrą skuteczność pokazywała Adrianna Warda. Na trzynaście minut przed końcem, na tablicy wyników widniał rezultat 22:19.
Sama końcówka, to był już popis gry Jutrzenki Płock. Zawodniczki prowadzone przez duet trenerski Jarosław Krzemiński - Marcin Krysiak rzuciły jedenaście bramek tracąc zaledwie cztery i ostatecznie wygrały 33:23, dzięki czemu awansowały na 7. miejsce w tabeli.
MMKS Jutrzenka Płock - Sośnica Gliwice 33:23 (12:14)
MMKS Jutrzenka: Chodań, Brudzyńska - Homonicka 9, Warda 5, Dąbrowska 5, Stasiak 4, Radzikowska 3, Maruszewska 2, Pawłowska 2, Rędzińska 1, Bałdyga 1, Zaremba 1 oraz Żuchewicz, Kalińska, Muras.
Karne: 5/6.
Kary: 4 min. (Homonicka 2 min., Zaremba 2 min.).
Sośnica: Wróbel, Zizulewska - Kowalczyk 5, Mrozek 4, Reichel 4, Krzymińska 3, Golec 3, Bassek 1, Abramowicz 1, Nawrocka 1 oraz Derezińska, Nowak, Walus, Kempa.
Karne: 1/2.
Kary: 8 min. (Mrozek 4 min., Kempa 2 min., Golec 2 min.).
Sędziowie: Dobosz, Piernicki.
ZOBACZ WIDEO Artur Siódmiak: Może mieliby jeszcze motywację, gdyby nie czwarte miejsce w Rio (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}