Piotr Chrapkowski: Magdeburg to dla mnie szansa na rozwój

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara

- W Kielcach moją główną domeną była defensywa. Chciałbym mieć też większe znaczenie w grze ofensywnej - mówi Piotr Chrapkowski, który w minionym tygodniu podpisał kontrakt z SC Magdeburg. W Niemczech chce powrócić do regularnej gry w ataku.

Chrapkowski z 10-krotnym mistrzem Niemiec podpisał umowę do 2020 roku. Po czterech sezonach gry w Kielcach, po raz pierwszy w karierze wyjedzie za granicę. - Mówimy o Bundeslidze, a to najlepsza liga świata. Moim marzeniem było tam grać - dodaje.

Jego transfer do Magdeburga stał się realny, po tym, jak za porozumieniem stron skrócono jego kontrakt w Vive o dwa lata. - Rozmowy odbyły się w przyjacielskiej formie. Uzgodniliśmy szczegóły, bez kłótni i animozji. Wszystko przebiegło w jak najlepszej atmosferze, zresztą zawsze tak robi się to z Bertusem (Servaasem), bo to taki człowiek, który chyba nie ma wrogów - stwierdza.

28-latek liczy, że w Niemczech powróci do regularnej gry w ofensywie. Na to w Kielcach nie mógł liczyć, bo na jego pozycji grają przecież Karol Bielecki i Michał Jurecki, a w odwodzie pozostaje jeszcze Mariusz Jurkiewicz. Dlatego też w Vive Chrapkowski był głównie obrońcą. W Magdeburgu będzie natomiast numerem dwa na lewym rozegraniu.

- Wyjazd do Magdeburga to dla mnie duża szansa na rozwój, zwłaszcza, by pograć też więcej w ataku. W Kielcach moją główną domeną była defensywa. Chciałbym mieć też większe znaczenie w grze ofensywnej - mówi.

Grę na lewej połówce Chrapkowski będzie dzielił w Magdeburgu z Duńczykiem Michaelem Damgaardem. W obronie natomiast ma stworzyć duet środkowych obrońców z Żeljko Musą, z którym grał wspólnie w Vive. - Trafiłem do klubu z silnymi tradycjami, który pnie się w górę i ma szanse na dobre wyniki w następnych sezonach. Będę z całych sił chciał mu w tym pomóc - kończy.

"Chrapek" będzie dziewiątym w historii Polakiem, który zagra w barwach SCM. Klub sporo oczekuje po jego grze.

ZOBACZ WIDEO Martyna Czech zmiażdżyła rywalkę na gali Ladies Fight Night

Komentarze (31)
avatar
kruck
21.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla minie to strata dla Vive. 
avatar
dzi-k-iełek
20.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dajcie już spokój z artykułami o tym najemniku, ileż można, żeby to jeszcze faktycznie było coś ciekawego albo dotyczyło topowego zawodnika naszej kadry, a nie kieleckiego spadu to bym był gotó Czytaj całość
Wiślak zks
19.12.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Póki co najlepszy mecz w swojej karierze rozegrał grając jeszcze w Płocku. Może lepszy trafi mu się w Magdeburgu.
Ciekawe stwierdzenie, że liczy na rozwój w Magdeburgu. To jak, w Kielcach się
Czytaj całość
avatar
zyg fryt
19.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piotrek, tylko nie "szlifuj" czasem formy z "Promilem" Żejlko! 
avatar
Maxi-102
19.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ogólnie rzecz ujmując talent i potencjał Piotrka został w Kielcach zmarnowany...ba nie tylko został zatrzymany ale nawet cofnięty...:)