Podopieczne Pawła Tetelewskiego czeka bardzo trudny początek rundy rewanżowej w PGNiG Superlidze Kobiet. Gdynianki, które piastują pozycję lidera rozgrywek z dwudziestoma punktami na koncie, podejmą Metraco Zagłębie Lubin. To będzie prawdziwy hit 12. serii gier. - Zawsze tak było - ocenia trener Vistalu.
- Co roku jest tak, że 5-6 zespołów walczy o najwyższe cele. My takich kolejek-hitów mamy przed sobą aż trzy - wylicza szkoleniowiec. - Zaczniemy z lubiniankami, potem zagramy z MKS-em Selgros i Pogonią Baltica. Początek sezonu mamy dobry. Losowanie nam się udało i tylko się cieszyć, oczywiście żartuję - dodaje.
Tetelewski nie obawia się jednak rywala, który w tym sezonie stara się wrócić do ścisłej czołówki ligi. - To jest sport. Mamy trudnych przeciwników, ale parkiet wszystko weryfikuje. W pełnym składzie przeprowadziliśmy praktycznie jeden trening i sparing, ale uważam, że tydzień do przygotowania się pod zespół Zagłębia nam wystarczy - ocenia.
Nie powinno być także niespodzianki, jeśli chodzi o taktykę na ten mecz. Vistal dysponuje bardzo dobrą defensywą i niezłym atakiem, w niedzielę spróbuje to wykorzystać. - Pod każdy zespół przygotowujemy się osobno, mamy analizę wideo i dopiero wówczas ustalamy pewną taktykę, która, mam nadzieję, że się sprawdzi - kończy szkoleniowiec.
Początek rywalizacji Vistalu z Zagłębiem 8 stycznia o godzinie 16.00.
ZOBACZ WIDEO Mechanicy na Dakarze - ktoś nie śpi, by jechać mógł ktoś (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Po meczu w Gdyni Vistal i Metraco Zagłębie zrównają się punktami w tabeli? 
