Zagłębie intensywnie przygotowuje się do rundy rewanżowej w PGNiG Superlidze. Drużyna Miedziowych sprawdziła w sobotę swoje siły w dwóch sparingach. W południe nieznacznie pokonała SPR Stal Mielec, a wieczorem wydarła w końcówce remis z reprezentacją Chile.
To właśnie ekipa z Ameryki Południowej lepiej rozpoczęła spotkanie i przeważała przez pierwsze dziesięć minut. Team Pawła Nocha z biegiem czasu zaczął grać skuteczniej i w drugim kwadransie starcia prowadził różnicą trzech bramek. Kadra Chilijczyków przed przerwą wskoczyła na wyższy bieg i odrobiła część strat. Po zmianie stron dała się jednak zdominować.
W 37. minucie przewaga Zagłębia wzrosła do pięciu bramek, co napawało uzasadnionym optymizmem. Kwadrans później dolnośląski zespół stracił komfortowy dystans i mecz zaczął się "od nowa". Szala zwycięstwa przechyliła się na stronę gości. Na 120 sekund przed zakończeniem spotkania reprezentacja Chile miała na swoim koncie o dwie bramki więcej niż gospodarz zawodów.
Lubińska siódemka nie odpuściła i po trafieniach Jana Czuwary oraz Tomasza Pietruszko doprowadziła do wyrównania. Grający na pozycji obrotowego wychowanek klubu ustalił wynik rzutem z połowy boiska.
Zagłębie Lubin - Reprezentacja Chile 28:28 (13:12)
Zagłębie: Małecki - Czuwara 7, Stankiewicz 4, Przysiek 1, Kużdeba 1, Mrozowicz 2, Pawlaczyk 1, Wolski 3, Bartczak 4, Pietruszko 3, Bondzior 2, Gudz.
Chile: Garcia, Oliva - Cellabos 2, Erwin Feuchtman 4, Feuchyman 2, Baeza, Reyes 7, Caniu 4, Frelijj 1, Emil Feuchtman 1, E. Salinas, Moll 1, R. Salinas 4, Lopez 1, Donoso 1.
ZOBACZ WIDEO: Joanna Jędrzejczyk i Karolina Kowalkiewicz zachwyciły kibiców w Ameryce