Vistal - Metraco Zagłębie. Hit nie zawiódł. Olbrzymie emocje w Gdyni

WP SportoweFakty / Anna Dembińska
WP SportoweFakty / Anna Dembińska

Olbrzymie emocje i niesamowite zwroty akcji. Tak wyglądał mecz na szczycie PGNiG Superligi kobiet pomiędzy Vistalem Gdynia, a Metraco Zagłębiem Lubin. Ostatecznie spotkanie wygrały gospodynie 23:21.

Od samego początku spotkanie miało nietypowy przebieg. Szczypiornistki Vistalu znakomicie weszły w mecz. Grały doskonale w obronie, a "swoje" w bramce robiła Małgorzata Gapska. Po dwóch trafieniach z rzędu Patricii Matieli i rzucie z drugiej linii Moniki Kobylińskiej, w 9. minucie było już 5:0.

Krótko po tym, jak o czas poprosiła Bożena Karkut, zawodniczki z Lubina zaczęły odrabiać straty. Vistal zablokował się w ataku, a znakomicie spisywała się Juliana Malta Varela, która w krótkim czasie rzuciła sześć bramek i była niezawodna w rzutach z siódmego metra.

Przewaga Vistalu topniała, aż po bloku i kontrze Agnieszka Jochymek na cztery minuty przed przerwą wyrównała wynik spotkania. Ostatecznie pierwsza część spotkania zakończyła się remisem 10:10 i zwiastowało to znakomite emocje po zmianie stron.

Początek drugiej połowy był niemal identyczny, jak pierwszej części spotkania. Tym razem Vistal zdobył cztery bramki z rzędu, a później przez długi czas utrzymywało się 3-5-bramkowe prowadzenie gospodyń. W pierwszych minutach drugiej połowy w barwach gdyńskiego klubu zadebiutowała Kinga Lalewicz.

ZOBACZ WIDEO Artur Siódmiak: Na mistrzostwach świata nie oczekujmy medali (Żródło: TVP S.A.)

Sędziowie niedzielnego spotkania często dopatrywali się kar zawodniczek Metraco Zagłębia, które kilka razy z pewnością zbyt mocno przesadziły w swoich interwencjach. Gra w przewadze z pewnością ułatwiała grę Vistalowi, który utrzymywał teoretycznie bezpieczną przewagę.

Od stanu 21:16 drużyna z południa Polski zaczęła jednak bardzo szybko zmniejszać stratę. Gdy trafiła Małgorzata Buklarewicz, na tablicy wyników widniał już rezultat 21:20! Paweł Tetelewski nie mógł dłużej czekać i poprosił o czas. To jednak nie przyniosło skutku i wyrównała Małgorzata Mączka. W decydującym momencie dwa razy trafiła Monika Kobylińska i Vistal wygrał 23:21.

Vistal Gdynia - Metraco Zagłębie Lubin 23:21 (10:10)

Vistal: Gapska, Kordowiecka - Kobylińska 9, Matieli 4, Stanulewicz 4, Szarawaga 3, Kozłowska 2, Janiszewska 1, Urbaniak, Macedo, Dorsz, Borysławska, Lalewicz
Karne: 5/5.
Kary: 2 min. (Macedo 2 min.).

Metraco Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż - Malta 8, Mączka 4, Jochymek 2, Buklarewicz 2, Semeniuk 1, Marić 1, Ważna 1, Belmas 1, Grzyb 1, Milojević, Trawczyńska, Załęczna, Milojević, Wiertelak.
Karne: 5/5.
Kary: 18 min. (Semeniuk, Mączka - po 4 min., Buklarewicz, Malta, Belmas, Wiertelak, Ważna - po 2 min.).

Sędziowie: Baranowski, Lemanowicz.
Widzów: 1 500.

Michał Gałęzewski z Gdyni

Komentarze (3)
bilobil74
9.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słaby Vistal ale Zagłębie to już szkoda gadać! Oprócz przyzwoitej Malty reszta to dno. Panie prezesie, może pożegnać te "pseudo" doświadczone gwiazdeczki i pójść w młodość tak jak robią to inne Czytaj całość
Tobias
8.01.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo dziewczyny!!! 
avatar
Wielbuond
8.01.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Gratulacje dla Gdyni :)