W kontekście dotychczasowych ruchów transferowych oraz dokonanych zmian, władze lubelskiego klubu w porozumieniu ze sztabem szkoleniowym zdecydowały o zaniechaniu dalszych działań na tym polu. Kontrakty z brazylijskimi szczypiornistkami zostały rozwiązane za porozumieniem stron.
- Od momentu, gdy został opracowany dalekosiężny plan wzmocnienia zespołu, sporo się u nas zmieniło. Przyszli nowi trenerzy z Chorwacji, Neven Hrupec i Nikola Golub, dołączyła do nas znakomita rozgrywająca Ivana Bożović, która jest zawodniczką o uznanej renomie w Europie, no i ku uciesze nas wszystkich, do pełni sił wróciła nareszcie Iwona Niedźwiedź, której klasy nie trzeba nikomu udowadniać, a której powrót nie był taki pewny w momencie podejmowania decyzji o transferze Brazylijek - wyjaśnił prezes MKS-u, Marcin Lipiec.
- W obliczu tych wszystkich wydarzeń, dokooptowanie kolejnych zawodniczek jest w naszej opinii zbędne. Kadra, którą mamy obecnie jest nie tylko bardzo silna, ale też szeroka - dodał.
Obecnie w składzie ekipy z Lublina jest aż dziewięć rozgrywających oraz dwie bramkarki. - To wystarczająca liczba. Trzeba odnotować, że Ola Januchta, która jest zmienniczką Weroniki Gawlik, poczyniła od początku sezonu ogromne postępy i trenerzy chcą dać jej szansę, a zatem o obsadę bramki możemy być również spokojni - stwierdził Lipiec.
ZOBACZ WIDEO Artur Siódmiak: Na mistrzostwach świata nie oczekujmy medali (Żródło: TVP S.A.)
( ten tekst od kilku ładnych dni jest na stronie MKS a info o tym, że Brazylijek w Lublinie nie będzie - krąży od tygodni ) - no ale cóż - ślad działalnoś Czytaj całość