Zdecydowanym faworytem sobotniego starcia był broniący mistrzowskiego tytułu MKS, który potwierdził to miano i zwyciężył po raz dziesiąty w obecnym sezonie.
Olimpia-Beskid tylko początkowo potrafiła dotrzymywać kroku ekipie z Lublina i w 9. minucie remisowała z wyżej notowanym rywalem 4:4. Od tego momentu zaczęły przyspieszać lublinianki, a świetnie radziła sobie rozgrywająca Alesia Migdaliowa (9:4).
Mimo niekorzystnego rezultatu, szczypiornistki z Nowego Sącza ambitnie walczyły w każdej akcji i za sprawą Agnieszki Leśniak potrafiły odrobić część strat (11:8). Jednakże głodna gry była wracająca po kontuzji Iwona Niedźwiedź i to ona brała ciężar gry na swoje barki. Ostatecznie gospodynie zwyciężyły w pierwszej połowie spotkania 15:12.
Po zmianie stron lubelska drużyna wrzuciła wyższy bieg, zaś nie do zatrzymania dla przeciwniczek były Joanna Drabik oraz Marta Gęga (25:16 w 40. minucie konfrontacji). Miejscowe zawodniczki były agresywne w obronie, dzięki czemu mogły wyprowadzać skuteczne kontrataki.
ZOBACZ WIDEO "Piątka" Realu Madryt w starciu z Granadą - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Nowosądeczanki już do końca nie miały argumentów do skutecznej walki i w końcowym rozrachunku poległy z MKS-em Selgrosem Lublin 20:34.
PGNiG Superliga Kobiet, 12. kolejka:
MKS Selgros Lublin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 34:20 (15:12)
MKS Selgros: Gawlik 1, Januchta - Niedźwiedź 4, Rola 4, Kowalska 3, Gęga 3, Matuszczyk 1, Repelewska 1, Kozimur, Drabik 4, Migdaliowa 5, Nocuń 3, Skrzyniarz 1, Charzyńska 1, Rosiak 2, Uzar 1
Karne: 3/3
Kary: 4 min. (Kozimur - 2 min., Charzyńska - 2 min.)
Olimpia-Beskid: Sach, Szczurek - Leśniak 7, Chormańska, Luberecka, Dzidek, Wielocha, Smbatian 4, Nosal, Pożoga 1, Rosińska 7, Szabo 1
Karne: 4/4
Kary: 4 min. (Rosińska - 2 min., Pożoga - 2 min.)