Emocje i zwroty akcji w Gdańsku. AZS Łączpol minimalnie lepszy od KPR-u Kobierzyce

WP SportoweFakty / Anna Dembińska
WP SportoweFakty / Anna Dembińska

Szczypiornistki AZS-u Łączpol AWFiS Gdańsk w meczu 15. kolejki PGNiG Superligi przekonały się, że KPR Kobierzyce nie jest łatwym przeciwnikiem. Po nieudanym otwarciu i horrorze w końcówce gdańszczanki zwyciężyły 23:22.

Zajmujące po 14 meczach szóste miejsce w tabeli szczypiornistki gdańskiego klubu były przez meczem z KPR-em Kobierzyce stawiane w roli faworytek. Ambitny beniaminek potwierdził jednak, że potrafi napsuć krwi także doświadczonym drużynom. W wyjazdowym spotkaniu z AZS-em Łączpol AWFiS Gdańsk, podobnie jak w pierwszej rundzie, zawodniczki z Dolnego Śląska nie oddały łatwo punktów i zadbały o emocje do ostatniego gwizdka.

Podopieczne Tomasza Folgi rozpoczęły mecz z wysokiego "c" - wykorzystały pomyłki akademiczek i już po kilku minutach po bramce Beaty Skalskiej osiągnęły czterobramkową przewagę. W 12. minucie dwie kontry z rzędu skutecznym rzutem ukończyła Jagoda Linkowska, co podrażniło ambicję AZS-u. Impuls do odrabiania strat dała Karolina Siódmiak, a już sześć minut później wyrównującą bramkę zdobyła Paula Mazurek.

Końcówka pierwszej połowy należała już do gospodyń. W końcu udało im się zdobyć przewagę i na przerwę po wykorzystanym rzucie karnym Karoliny Kalskiej AZS Łączpol AWF schodził prowadząc 13:11.

Drugą część spotkania świetnie rozpoczęła stojąca między słupkami gdańskiej bramki Renata Kajumowa. W dużej mierze dzięki jej udanym interwencjom akademiczkom udało się powiększyć przewagę i wydawać się mogło, że odzyskały one kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie.

ZOBACZ WIDEO PA: Leicester uniknęło dużej wpadki. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Zawodniczki z Kobierzyc pokazały jednak, co znaczy walka do samego końca. Tracąc w 55. minucie 5 bramek potrafiły jeszcze zdopingować się do pościgu i niewiele brakowało, by wydarły zwycięstwo z rąk akademiczek. Na dwie minuty przed końcem kontaktową bramkę zdobyła Martyna Michalak, a w ostatnich sekundach kibice w hali AWFiS przeżywali prawdziwy horror. 15 sekund przed końcem piłka była w rękach tracącego jedną bramkę KPR-u, który nie wykorzystał szansy na doprowadzenie do remisu. AZS Łączpol AWFiS odniósł czwarte zwycięstwo z rzędu, pokonując KPR Kobierzyce 23:22.

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk - KPR Kobierzyce 23:22 (13:11)

AZS Łączpol AWFiS: Kajumowa, Chojnacka - Mazurek 5, Siódmiak 4, Kalska 2, Żukowska 2, Górna 2, Stachowska 2, Tomczyk 2, Masna 2, Gędłek 2, Hartman, Ciura, Cirjan, Skonieczna
Karne: 4/6
Kary: 
8 min. (Skonieczna, Żukowska, Masna, Cirjan - po 2 min.)

KPR: Demiańczuk, Słota - Michalak 4, Linkowska 4, Skalska 3, Wojda 3, Wesołowska 2, Walczak 2, Kaźmierska 1, Mączka 1, Szymańska 1, Daszkiewicz 1, Łyszczyk, Bartkowska
[b]Karne:
[/b]0/1[b]
Kary:
[/b]8 min. (Daszkiewicz 4 min., Kaźmierska, Michalak - po 2 min.)

Komentarze (0)