28-latek to jeden z największych pechowców ostatnich miesięcy. Francuz najpierw przez problemy z kostką i biodrem opuścił zeszłoroczne mistrzostwa Europy w Polsce, a w marcu zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i nie pojechał na igrzyska do Rio.
Przed laty Barachet był jednym z największych talentów europejskiego szczypiorniaka. W 2009 roku jako 20-latek wywalczył z francuską kadrą złoto mistrzostw świata w Chorwacji, a rok później dołożył do tego złoto mistrzostw Europy w Austrii. Następne dwa lata przyniosły kolejne tytuły - najpierw drugie mistrzostwo świata, a potem złoto igrzysk w Londynie.
Wtedy jednak też zaczęły się problemy Baracheta ze zdrowiem. Od 2013 roku rozgrywający stracił przez kontuzje już cztery wielkie turnieje. W ostatnich dwóch sezonach rozegrał tylko kilkanaście meczów.
W Saint Raphael, gdzie występował już w latach 2013-14, ma odbudować formę i powrócić do regularnej gry.
Zespół z Lazurowego Wybrzeża to aktualny wicemistrz Francji. Barachet stworzy na prawym rozegraniu drużyny duet z Adrienem Dipandą, który w niedzielę wywalczył z reprezentacją złoty medal mistrzostw świata.
Jego transfer do Saint Raphael oznacza, że klub opuści najprawdopodobniej dotychczasowy zmiennik Dipandy, Czech Jan Stehlik.
ZOBACZ WIDEO Ekipa Bereszyńskiego pokonuje drużynę Szczęsnego. Zobacz skrót meczu Sampdoria - AS Roma [ZDJĘCIA ELEVEN]