Wystarczy szybki rzut oka na tabelę, aby przekonać się jak ważne dla obu ekip będzie sobotnie starcie. Zarówno Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, jak i Zagłębie przystąpiły do drugiej rundy z zamiarem poprawienia swojej pozycji w PGNiG Superlidze.
Jak na razie tabelę grupy pomarańczowej zamyka zespół z Lubina. Podopieczni Pawła Nocha tracą do swojego najbliższego przeciwnika tylko jeden punkt i w razie zwycięstwa mogą awansować na szóste miejsce. Długo wyczekiwany triumf byłby bez wątpienia pozytywnym "kopem" do dalszej pracy.
Gdy ekipa Miedziowych minimalnie przegrała w lutym z Orlen Wisłą Płock i drużyną KS Azotów Puławy (oba mecze zakończyły się dwubramkową porażką - przyp. red.) wydawało się, że dolnośląski team w końcu znalazł receptę na poprawienie wyników i sięgnie po wygraną z będącym w jego zasięgu Wybrzeżem Gdańsk. Punkty zostały jednak w Trójmieście, a Zagłębie znów musiało obejść się smakiem.
Miniona kolejka nie zakończyła się także po myśli graczy Zbigniewa Markuszewskiego. Piotrkowska załoga wyraźnie przegrała z Sandra Spa Pogonią Szczecin, choć na kwadrans przed końcem mogła jeszcze odwrócić losy spotkania.
ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: nie myślę o końcu kariery, mogę grać nawet przez 10 lat
- Nie po cichu, ja naprawdę liczyłem, że jedziemy po zwycięstwo. Mówiłem zawodnikom, że nie jedziemy na mecz, żeby rozegrać dobre zawody, żeby się pokazać przy tak renomowanym zespole, jak Pogoń, ale grać o wygraną - przyznał po starciu w Grodzie Gryfa rozżalony trener gości.
Najbliższa okazja na zrehabilitowanie się nadejdzie już w sobotę i to przed własną publicznością. Żądne rewanżu za porażkę w pierwszej rundzie Zagłębie także liczy na wygraną, ale przyjedzie na teren przeciwnika poważnie osłabione. W spotkaniu nie zagra ostoja defensywy - Mirosław Gudz, który doznał urazu mięśnia prostego brzucha i przywodziciela uda.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Zagłębie Lubin / 18.02, godz. 18.00