Liga Mistrzów: emocje w grupie Vive - remis w Brześciu, Vardar wygrał z Pick Szeged

Materiały prasowe / SEHA GAZPROM LEAGUE / Na zdjęciu: Timur Dibirow
Materiały prasowe / SEHA GAZPROM LEAGUE / Na zdjęciu: Timur Dibirow

W sobotnich meczach 11. kolejki grupy B Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych, MOL-Pick Szeged musiał uznać wyższość Vardaru Skopje (21:23), zaś Mieszkow podzielił się punktami z RK Prvo plinarsko drustvo Zagrzeb (21:21).

Sobotnie spotkania w grupie B LM, w której występuje Vive Tauron Kielce, okazały się ciekawymi widowiskami. Remisem zakończyło się starcie w Brześciu, natomiast dzięki wygranej w Segedynie Vardar z 16 punktami zajmuje pierwsze miejsce w tabeli.

Ekipa ze Skopje udała się na Węgry w roli faworyta i mając przed sobą jeden cel - zdobyć bardzo ważny komplet punktów w kontekście walki o triumf w grupie B. Jednakże Szczypiorniści MOL-Pick rzucili na szalę wszystkie swoje siły i postawili mistrzom Macedonii trudne warunki gry.

Już pierwsza połowa, która zakończyła się minimalną wygraną Vardaru Skopje (12:11), wskazywała na problemy podopiecznych Raula Gonzaleza Gutierreza. Po wyjściu z szatni wciąż bardzo ambitnie walczyli gospodarze, którzy w 47. minucie po skutecznym zagraniu Zsolta Balogha prowadzili 19:16. Wtedy to swoją ekipę do walki poderwał skrzydłowy Timur Dibirow, który w końcowym fragmencie konfrontacji wziął ciężar gry na swoje barki i poprowadził przyjezdnych do wiktorii 23:21.

Jeszcze więcej emocji dostarczyło kibicom starcie Mieszkow - RK Prvo plinarsko drustvo. Od startu w białoruskim zespole zawodził Dainis Kristopans, ale za to skuteczny był Iman Jamali, który często trafiał do bramki rywali (8:8). Jamaliego wspomógł Władisław Ostrouszko, a po trzydziestu minutach miejscowa drużyna wygrywała 11:9.

W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie, zaś zespoły walczyły praktycznie gol za gol. Wydawało się, że przyspieszenie Mieszkowa Brześć na finiszu da mu zwycięstwo (23:21), lecz ostatnie słowo należało do zagrzebian, którzy doprowadzili do remisu 23:23 i wydarli przeciwnikom cenny punkt.

Liga Mistrzów, 11. kolejka gr. B:

MOL-Pick Szeged - Vardar Skopje 21:23 (11:12)
Najwięcej bramek: dla MOL-Picku Szeged - Stas Skube 6, Siergiej Gorbok i Zsolt Balogh - po 4; dla Vardaru Skopje - Timur Dibirow 6, Alex Dujszebajew 4, Igor Karacić i Ivan Cupić - po 3.

Mieszkow Brześć - RK Prvo plinarsko drustvo Zagrzeb 21:21 (11:9)
Najwięcej bramek: dla Mieszkowa Brześć - Iman Jamali 7, Władisław Ostrouszko 3; dla RK Prvo plinarsko drustvo Zagrzeb - Stipe Mandalinić 4, Darko Cingesar, Josip Eres, Igor Vori i Dobrivoje Marković - po 3.

[multitable table=113 timetable=10926]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO: Rozbrajająca reakcja Masternaka na ostre słowa Głowackiego

Komentarze (5)
avatar
Grzymisław
18.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szkoda, że Węgrzy nie poradzili sobie z Vardarem. Dla nich to może oznaczać spadek na czwarte miejsce, prawdopodobnie tak będzie. Natomiast dla Vardaru oznacza to, że wygrywając wszystko do koń Czytaj całość