Stal Gorzów bez swojego kapitana w starciu z MKS-em?

WP SportoweFakty / Radosław Siuba / Na zdjęciu: Dariusz Molski
WP SportoweFakty / Radosław Siuba / Na zdjęciu: Dariusz Molski

Na 25 lutego zaplanowano starcie 17. kolejki I ligi w grupie pomiędzy Kancelarią Andrysiak Stalą Gorzów a MKS-em Real Astromal Leszno. Beniaminek rozgrywek do tego meczu przygotowuje się bez swojego kapitana.

Po wyczerpującym, ale zwycięskim pojedynku z Warmią Traveland Olsztyn zespół Kancelarii Andrysiak Stali Gorzów podejmie kolejnego rywala we własnej hali. Z MKS-em Real Astromal Leszno w 4. kolejce I ligi w grupie A zremisowali 22:22. W swojej hali beniaminek nie zamierza przegrać.

- Mieliśmy tam remis. To było bardzo trudne spotkanie. Cały czas praktycznie prowadziliśmy, graliśmy bramka za bramkę. Troszeczkę spapraliśmy końcówkę, ale możemy być zadowoleni z tego remisu. Tworzymy team i myślę, że trudno będzie komuś wygrać u nas. Celem jest zwycięstwo i nie bierzemy pod uwagę tego, że ktokolwiek do końca sezonu zdobędzie naszą halę - stwierdził Aleksander Kryszeń.

Co będzie decydujące w walce z leszczynianami zdaniem prawoskrzydłowego gorzowian? - Najważniejsza będzie obrona. Jeśli zagramy w defensywie na naszym poziomie, to będzie dobrze. Wiemy dobrze, że leszczynianie dysponują bardzo dobrą drugą linią. Mają mocne rozegranie, na którym musimy szczególnie zwrócić uwagę na panów Przekwasa i Giernasa. Te dwie osoby mogą być dla nas dużym zagrożeniem - przyznał.

Stal do tego meczu może przystąpić osłabiona brakiem Oskara Serpiny, który jest kapitanem drużyny. Zabraknąć nie powinno z kolei Cezarego Marciniaka, choć ostatnio narzekał na drobne urazy. - Cezary jest trochę poobijany, ale to wynika z trudów spotkań. Kłopot jest z Oskarem i jego stopą. Nie jest to związane ze sportem, tylko to problem medyczny. Nie może stanąć na tej stopie - mówił tajemniczo Dariusz Molski.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji

Goście sobotniego pojedynku też nie będą jednak w pełnym składzie. - W ostatnim meczu Krzysiek Misiaczyk zobaczył niebieską kartkę, tak że do nas nie przyjedzie. To dla nas żadna radość, bo w Lesznie też go nie było, ale z powodu kontuzji. Na tej pozycji nic się nie zmieniło - wyjaśnił szkoleniowiec.

Żółto-niebiescy pracowicie przygotowywali się do tego spotkania, starając się jak najlepiej rozpracować przeciwnika. - To bardzo silny fizycznie rywal, grający bardzo mocną, męską piłkę.  Tam są zawodnicy obdarzeni bardzo silnym rzutem, grający urozmaiconą piłkę i mocną w obronie. Musimy znaleźć sposób, by ich oszukać. Zobaczymy, czy nam się uda - zakończył Molski.

Początek meczu Kancelarii Andrysiak Stali Gorzów z MKS-em Real Astromal Leszno w sobotę, 25 lutego, o godzinie 18 w hali Zespołu Szkół nr 20 przy ul. Szarych Szeregów 7 w Gorzowie.

Komentarze (0)