Alex Tatarincew i Mateusz Kornecki wracają do składu Górnika przed Gwardią

Materiały prasowe / GÓRNIK ZABRZE / KRZYSZTOF KUROŃ / Na zdjęciu: Aleksander Tatarincew
Materiały prasowe / GÓRNIK ZABRZE / KRZYSZTOF KUROŃ / Na zdjęciu: Aleksander Tatarincew

Mobilizacja w Zabrzu przed sobotnim meczem 20. kolejki PGNiG Superligi z Gwardią Opole. Do składu Górnika wracają kontuzjowani Aleksandr Tatarincew i Mateusz Kornecki. Ryszard Skutnik będzie miał do dyspozycji wszystkich graczy.

Rosyjski rozgrywający i bramkarz reprezentacji Polski opuści zeszłotygodniowy mecz Górnika w Mielcu. Pod ich nieobecność drużyna z Górnego Śląska nie bez problemów wygrała 31:25.

Tatarincew pauzował przez problemy mięśniowe. - Był poobijany, chodziło o zderzenie z treningu. Nie było to jednak nic poważnego. Po prostu oszczędzaliśmy Alexa na następne spotkania - wyjaśnia trener Ryszard Skutnik.

Kornecki miał natomiast problem ze stopą, ale tak jak w przypadku Rosjanina nie był to poważny uraz. Weekendowy odpoczynek wystarczył, by 22-latek mógł wrócić do treningów.

Skutnik cieszy się z powrotu kontuzjowanych graczy, bo w ostatnich dwóch spotkaniach jego zespół przez kadrowe problemy - wcześniej urazy leczyli Michał Adamuszek i Iso Sluijters - męczył się w rywalizacji z niżej notowanymi przeciwnikami z Elbląga i Mielca. W sobotnim starciu z Gwardią "Górnicy" na jakiekolwiek kłopoty pozwolić sobie nie mogą.

Mecz zaplanowany jest na godz. 14:45. Transmisja w nc+, a relacja "na żywo" na WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO Zmiana opon na letnie. Kierowco, nie daj się oszukać pogodzie

Źródło artykułu: