PGNiG Superliga Kobiet: kalendarz rozpieszcza. W sobotę dwa derbowe starcia

W sobotę dojdzie do trzech spotkań w ramach 20. kolejki zmagań w PGNiG Superlidze Kobiet. Dużo emocji powinny dostarczyć derby Dolnego Śląska, w których kobierzycki beniaminek podejmie KPR Jelenia Góra.

Sobota z piłką ręczną kobiet rozpocznie się od starcia w Szczecinie, gdzie miejscowa Pogoń Baltica podejmie UKS PCM Kościerzyna. Podopieczne Dariusza Męczykowskiego w minionej kolejce pokazały, że wyżej notowane drużyny im niestraszne. Team z województwa Pomorskiego postraszył Metraco Zagłębie Lubin i z takim samym zamiarem jedzie na teren drużyny Adriana Struzika.

Jeśli zespół z Grodu Gryfa chce liczyć się w walce o medal, nie może pozwolić sobie na utratę punktów z drużyną, która zajmuje obecnie dziesiątą lokatę w PGNiG Superlidze. A dla przypomnienia, szczecinianki do lidera rozgrywek tracą już aż osiem "oczek".

Pogoń Baltica Szczecin - UKS PCM Kościerzyna / 04.03, godz. 16.00

Mówi się, że derby mają swoje prawa, ale w obliczu problemów kadrowych AZS Łączpolu AWFiS gdynianki powinny sięgnąć po pewne zwycięstwo. Trener Edyta Majdzińska do końca sezonu nie będzie mogła skorzystać z usług niekwestionowanej liderki, Karoliny Siódmiak. W dodatku w trakcie rozgrywek decyzję o zakończeniu kariery podjęła doświadczona Monika Stachowska.

Gdańszczanki są w dołku. Sobotni mecz jest dla nich ostatnim dzwonkiem na odrodzenie się. Dlaczego? Jeśli przegrają z Vistalem, a punkty do swojego konta dopiszą w tej kolejce Pogoń Baltica i Energa AZS, stracą szansę na awans do najlepszej szóstki.

Vistal Gdynia - AZS Łączpol AWFiS Gdańsk / 04.03, godz. 17.00

ZOBACZ WIDEO Manchester City rozbił Huddersfield Town i awansował do 1/2 finału Pucharu Anglii [ZDJĘCIA ELEVEN]

Najwięcej emocji powinien dostarczyć kibicom mecz na Dolnym Śląsku. Do miasteczka pod Wrocławiem przyjedzie KPR Jelenia Góra, który potrzebuje punktów jak tlenu. Drużyna Tomasza Konitza znajduje się obecnie na jedenastej pozycji i jest poważnie zagrożona spadkiem.

Derbowej rywalizacji smaczku dodaje fakt, że w ekipie z Kobierzyc występują Anna Mączka, Martyna Michalak i Katarzyna Demiańczuk, które przed sezonem reprezentowały jeszcze klub ze stolicy Karkonoszy. Czy jeleniogórzanki zaskoczą przeciwniczki i zrewanżują się beniaminkowi za porażkę przed własną publicznością z pierwszej rundy? Trudno jednoznacznie osądzić, ale walki na pewno nie zabraknie.

KPR Kobierzyce - KPR Jelenia Góra / 04.03, godz. 17.00 

Komentarze (0)