Do zdarzenia z udziałem Stasiak doszło w 16. kolejce PGNiG Superligi Kobiet. Koszalinianki sprawiły w tamtym meczu nie lada niespodziankę pokonując Vistal Gdynia na ich terenie aż 22:16. Wygrana AZS-u była o tyle istotna, że mocno przybliżyła drużynę Anity Unijat do walki o mistrzostwo Polski. Sama skrzydłowa Akademiczek tamtego spotkania nie zapamiętała jednak z dobrej strony.
Doszło u niej do skręcenia kolana. Bolesna kontuzja ciągnie się u niej już od miesiąca. - Ta przerwa rzeczywiście spowodowana jest kontuzją - potwierdził Roman Granosik, wiceprezes zarządu Piłka Ręczna Koszalin S.A.
- Mam jednak nadzieję, że wkrótce zobaczymy ją na parkiecie. Wszystko zależy od decyzji lekarza i fizjoterapeuty - wyjaśnił przedłużającą się absencję zawodniczki działacz koszalińskiego klubu.
Stasiak rundę rewanżową zaczęła naprawdę dobrze. W pięciu rozegranych w lidze meczach zdobyła 14 bramek. Najwięcej, bo aż 6 w spotkaniu w Lubinie z Metraco Zagłębiem. Jej łączny bilans to 17 występów i 48 trafień.
Nie jest przesądzone, czy prawoskrzydłowa wystąpi już w najbliższym meczu koszalinianek z MKS-em Selgrosem Lublin. Spotkanie zostanie rozegrane w hali przy ul. Śniadecki 4 w niedzielę, 5 marca o godzinie 17.00.
ZOBACZ WIDEO Real uratował punkt po golach w końcówce. Zobacz skrót meczu Real Madryt - Las Palmas [ZDJĘCIA ELEVEN]