Grodkowianie wyszli na 1:0 po trafieniu Bogumiła Barana. Gospodarze w pierwszych fragmentach popisywali się ładnym rzutami. Brylowali w tym Jakub Tomczak i Damian Krzywda. W 22. minucie Ostrovia po rzucie z drugiej linii Mateusza Jedwabnego wygrywała 14:10. Przewaga mogła być większa, ale nieźle między słupkami Olimpu spisywał się Maksymilian Madaliński.
Po zmianie stron w 42. minucie było już 23:16. W szeregach gości sposób na zdobywanie bramek miał tylko Bogumił Baran. Przez kolejnych 7 minut szczypiorniści Ostrovii nie zaliczyli żadnego celnego rzutu. Po trafieniu Jana Klimowa z Olimpu było już tylko 23:19. Przestój gospodarzy w ataku przełamał dopiero Patryk Marciniak. Outsider z Grodkowa dzielnie walczył do samego końca, ale ostatecznie Ostrovia triumfowała 29:24, odnotowując szóste zwycięstwo z rzędu.
- Zespół z Grodkowa walczy o swój ligowy byt. Nie przyszło nam to zwycięstwo lekko, łatwo i przyjemnie. Zabrakło skuteczności w sytuacji sam na sam z bramkarzem przeciwnika. Rywal doszedł nas w końcówce i musieliśmy walczyć do samego końca - podsumował Krzysztof Przybylski, trener ekipy z Ostrowa Wielkopolskiego.
KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski - UKS Olimp Grodków 29:24 (16:13)
Ostrovia: Matuszczak, Piskorski - Klara 1, Wesołek 1, Przybylski, Marciniak 2, Jedwabny 1, Staniek 3, Nowakowski, Tomczak 4, Olszyna 1, Kuśmierczyk 5, Krzywda 7/2, Wojkowski 2, Brychcy 1, Gajek 1.
Karne: 2/3 Kary: 8 minut
Olimp: Młoczyński, Madaliński - Baran 6, Bujak, Chmiel 1, Gradowski 2, Klimków 1, Kolanko 2, Maciejewski, Ogorzelec 3, Piech 1, Prokop 5/2, Świerczyński, Turyniewicz 3, Żubrowski, Mierzwiński.
Kary: 6 minut Karne: 3/7
Sędziowie: Bartosz Sandurski, Michał Zalewski- Płock
ZOBACZ WIDEO Manchester City rozbił Huddersfield Town i awansował do 1/2 finału Pucharu Anglii [ZDJĘCIA ELEVEN]