Bardzo dużym osłabieniem Wisły Płock będzie odejście Witalija Nata. Ukraiński lewoskrzydłowy w ostatnich sezonach należał do czołowych postaci w zespole mistrza Polski. Czarę goryczy przelewa fakt, iż Nat zasili szeregi odwiecznego rywala Nafciarzy w walce o tytuły - Vive Kielce.
W drużynie aktualnych mistrzów Polski w nowym sezonie nie zobaczymy również Iwana Pronina. Rosyjski rozgrywający nie porozumiał się z działaczami Nafciarzy w sprawie nowego kontraktu. - Do pewnego momentu wszystko mieliśmy uzgodnione. Ale nagle oświadczył, że zdecydował się nie przedłużać kontraktu. A my nikogo nie będziemy zmuszać do grania w Wiśle - poinformował na łamach Gazety Wyborczej dyrektor sportowy ds. piłki ręcznej Łukasz Szczucki.
Lukę po odejściu reprezentanta Ukrainy ma zapełnić Bartłomiej Tomczak. Zawodnik ten aktualnie broni barw wicemistrzów Polski, Zagłębia Lubin. W obecnym sezonie jest on najskuteczniejszym szczypiornistą swojej drużyny. Droga do transferu Tomczaka do Wisły jest jednak jeszcze daleka. Być może w razie niepowodzenia w rozmowach z klubem z Dolnego Śląska, działacze mistrzów Polski pokuszą się o ściągnięcie do Płocka reprezentanta Polski, Damiana Kostrzewy.
Przesądzony jest natomiast transfer do Wisły Płock Arkadiusza Miszki. Najskuteczniejszy zawodnik Focus Park-Kiper Piotrków Trybunalski od nowego sezonu będzie występował na prawym skrzydle mistrzów Polski.