UKS PCM - Energa AZS. Faworytki górą. Kościerzynianki groźne tylko w pierwszej połowie

WP SportoweFakty / MARCIN CHYŁA / Na zdjęciu: zawodniczki Energi AZS Koszalin
WP SportoweFakty / MARCIN CHYŁA / Na zdjęciu: zawodniczki Energi AZS Koszalin

W ostatnim w tym sezonie meczu przed własną publicznością piłkarki ręczne UKS-u PCM Kościerzyna uległy zawodniczkom Energi AZS Koszalin 31:23.

Po raz kolejny w rundzie rewanżowej zawodniczki z Kościerzyny świetnie radziły sobie przez pierwsze 30 minut spotkania. Sił nie starczyło im jednak na drugą połowę, którą zdecydowanie zdominowały przyjezdne, potwierdzając wysoką dyspozycję.

W pierwszej fazie meczu koszalinianki popełniały dużo błędów. Raz po raz przy ich rzutach sędziowie odgwizdywali przekroczenie pola bramkowego. Było to szansą dla gospodyń, które prowadzone przez swoja najczęściej punktującą zawodniczkę w sezonie Justynę Belter cały czas utrzymywały kontakt z zawodniczkami Energi AZS, a w 23. minucie wyszły nawet nawet na prowadzenie.

Oba zespoły grały twardo w obronie i zaciekle walczyły o każdą piłkę. W końcówce pierwszej odsłony na prowadzenie po bramce Pauliny Tracz wysunęły się podopieczne Anity Unijat. Do szatni schodziły wygrywając 14:13.

Po przerwie w grze Energi AZS nastąpił prawdziwy przełom. Przyjezdne zaczęły grać dużo dokładniej i szybciej. W ciągu dziesięciu minut odskoczyły rywalkom. Świetna postawa Romany Roszak, Amit Izak i Hanny Sądej zaowocowały sześcioma bramkami zdobytymi z rzędu. Spowodowało to zdenerwowanie w szeregach kościerzynianek, które coraz częściej gubiły piłkę i nie kończyły ataków.

ZOBACZ WIDEO Juventus pokonał Milan po golu w doliczonym czasie. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Zawodniczki z Kościerzyny wykrzesały z siebie jeszcze resztki sił. Problemy koszaliniankom sprawiła przede wszystkim rewelacyjna postawa w bramce Iwony Łoś. W 42. minucie po golu Magdaleny Ziółkowskiej podopieczne Dariusza Męczykowskiego miały tylko 3 bramki straty.

Kocówka należała jednak do Energi. Kilka szybkich kontr oraz skuteczne rzuty z dystansu spowodowały, że gospodynie, z powodu kontuzji dysponującymi krótką ławką rezerwowych, nie miały już szans na dobry wynik. Trzy bramki w ostatniej minucie spotkania dały AZS-owi wysokie zwycięstwo 31:23.

UKS PCM Kościerzyna - Energa AZS Koszalin 31:23 (13:14)

UKS PCM: Łoś, Liskowska - Belter 10, Krajewska 5, Ziółkowska 4, Białek 2, Bunikowska 1, Sus 1, Konofał, Neitsch, Rogożeńska
Karne: 5/5
Kary: 8 min. (Krajewska 4 min., Ziółkowska, Neitsch - po 2 min.)

Energa AZS: Kowalczyk, Prudzienica - Roszak 7, Sądej 6, Nestsiaruk 5, Izak 5, Tracz 3, Michałów 2, Budnicka 1, Domanos 1, Błaszczyk 1, Stasiak, Kaczanowska
Karne: 4/6
Kary: 16 min. (Miachałów 6 min., czerwona kartka, Roszak, Tracz, Domanos, Kaczanowska, Izak - po 2 min.)

Sędziowie: Dariusz Mroczkowski, Jakub Mroczkowski (Sierpc)

Komentarze (1)
avatar
vrc
12.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Błąd w wyniku końcowym.
Powinno być 23-31
Już od dawna twierdzę że Belter powinna grać w lepszym zespole.
Ma dziewczyna niezłą lewą rękę i fajną dynamikę tylko nie ma z kim grać.
Nie lepiej spr
Czytaj całość