Francja: rywal Vive pręży muskuły. Montpellier rozgromiło Saran

Klub z południa Francji na krajowych parkietach do tej pory nie zachwyca. Montpellier HB znajduje się w cieniu nie tylko PSG, a także Nantes. Valentin Porte i jego kompani walczą o miano trzeciej siły nad Sekwaną z Saint Raphael Var HB.

Gazprom Liga SEHA: Celje poza Final Four, Mieszkow wygrał i awansował

W meczu z Saran Loiret HB dominacja Montpellier nie podlegała dyskusji. Nie mogło być inaczej, skoro w bramce najbliższego rywala Vive stał niesamowity Vincent Gerard. Reprezentant Francji zmienił Nikolę Portnera i odebrał resztki nadziei zawodnikom Saran. Po przerwie nie dał się pokonać przez 10 minut, a przecież pod koniec pierwszej połowy, gdy między słupkami stał jeszcze Portner, na tablicy pojawił się wynik 12:15.

Z Gerardem, broniącym z 70 proc. skutecznością (14/20 !), Montpellier spokojnie budowało przewagę. Jure Dolenec i Diego Simonet urządzili sobie trening strzelecki, nie do zatrzymania był Porte (5/5) i Saran już w 40 minucie pogodziło się ze swoim losem.

Pierwszy mecz między Montpellier i Vive odbędzie się 26 marca we Francji. Rewanż 2 kwietnia. Stawką ćwierćfinał Ligi Mistrzów.

LNH (18. kolejka):

Saran Loiret HB - Montpellier HB 20:37 (14:18)
Najwięcej bramek: dla Saran - Jean-Jacques Acquevillo 6, Matthieu Drouhin, Igor Anić - po 4; dla Montpellier - Jure Dolenec, Diego Simonet - po 6, Valentin Porte 5

ZOBACZ WIDEO Mateusz Klich: Chciałbym wrócić do reprezentacji, jestem na to gotowy