Udany powrót Tobiasa Reichmanna do składu Vive Tauronu

PAP/EPA
PAP/EPA

- Odczuwam trochę bólu, ale nie przeszkadza mi to na parkiecie - powiedział zawodnik Vive Tauronu Kielce, Tobias Reichmann. Niemiecki skrzydłowy zażegnał kontuzję i wystąpił w sobotnim meczu z KPR RC Legionowo.

Szczypiornista Vive Tauronu Kielce borykał się z urazem od połowy lutego. Reprezentant Niemiec podczas jednego z treningów doznał skręcania stawu skokowego z częściowym naciągnięciem więzadła strzałkowo-skokowego przedniego.

Sztab szkoleniowy stopniowo wprowadza Tobiasa Reichmanna do gry. W miniony weekend skrzydłowy spędził na boisku dziesięć minut i w tym czasie cztery razy wpisał się na listę strzelców. - Cieszę się, że udało mi się wrócić - przyznał.

- Dziesięć minut, które rozegrałem w Legionowie były dla mnie bardzo ważne. Krok po kroku muszę się wprowadzać do gry. Kolejnym etapem będzie dla mnie mecz z zespołem z Kwidzyna. Odczuwam trochę bólu, ale nie przeszkadza mi to na parkiecie - powiedział w wywiadzie dla strony klubowej Vive Tauronu.

To dla mistrzów Polski bardzo dobra wiadomość, ponieważ ekipę z województwa świętokrzyskiego czeka niebawem ważna batalia z Montpellier HB o ćwierćfinał Ligi Mistrzów. Mecz we Francji odbędzie się 26 marca, a do rewanżu w Kielcach dojdzie 2 kwietnia.

- Teraz istotne jest, żeby Tobias Reichmann wystąpił także we wtorek i wtedy zobaczymy jak będzie wyglądał jego poziom przygotowania na mecz z Montpellier - dodał szkoleniowiec Tałant Dujszebajew.

ZOBACZ WIDEO Szczere słowa Adama Bieleckiego o dramatycznej śmierci kolegów na Broad Peak

Źródło artykułu: