Przed niedzielną konfrontacją wyżej stały notowania MOL-Picku, jednakże szczypiorniści Bjerringbro chcieli postawić swojemu rywalowi trudne warunki gry i ta sztuka im się udała.
Gospodarze z wysokiego "c" rozpoczęli starcie, a ich dobra postawa w obronie przyniosła skutek w postaci wysokiego prowadzenia 8:3 w osiemnastej minucie potyczki.
Liderem w ofensywie wśród podopiecznych Carstena Albrektsena był Nikolaj Markussen, który raz za razem trafiał do bramki przeciwników, natomiast w trudnych sytuacjach swoją ekipę ratował bramkarz Soeren Rasmussen. Ostatecznie duńska drużyna triumfowała w I połowie pojedynku 13:8 i była w dobrej sytuacji przed drugą odsłoną.
Przerwa korzystnie wpłynęła na zawodników Picku Szeged, którzy od początku 2. części rywalizacji zabrali się za odrabianie strat, zaś prym w szeregach klubu z Segedyna wiódł Siergiej Gorbok, a wspierali go Jonas Kallman i Zsolt Balogh. Alen Blazević walczył tak ostro, że w 35. minucie otrzymał za swoje niezgodne z przepisami zagranie w defensywie czerwoną kartkę. Mimo to, zespół z Węgier nie zwalniał tempa i dziesięć minut później dopiął swego, doprowadzając do remisu 19:19.
Od tego momentu gra się wyrównała, a na boisku przez pewien czas trwała wymiana ciosów bramka za bramkę (23:23). Ostatni fragment spotkania należał już do Stasa Skube i spółki, którzy odnieśli wiktorię 26:24.
Faza TOP 16 Ligi Mistrzów, 1. mecz:
Bjerringbro-Silkeborg - MOL-Pick Szeged 24:26 (13:8)
Najwięcej bramek: dla Bjerringbro-Silkeborg - Nikolaj Markussen 8, Nikolaj Nielsen 5, Michael V. Knudsen i Sebastian Skube - po 3; dla MOL-Picku Szeged - Zsolt Balogh 6, Siergiej Gorbok 5, Stas Skube i Jonas Kallman - po 4.
ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki: nawet jeśli urwie mi nogę, do końca będę walczył o życie