Po remisowym pierwszym kwadransie znacznie niżej notowany Piotrkowianin odskoczył na trzy trafienia. W 18. minucie po bramce Sebastiana Iskry było 10:7. O przerwę poprosił wtedy zdenerwowany Ryszard Skutnik i jego zespół zaczął odrabiać straty. W 21. minucie, po rzucie Iso Sluijtersa, było 11:11. Wynik wokół remisu oscylował do 28. minuty (15:15). Piotrkowski zespól rzucił następnie trzy gole z rzędu (dwa karne Tomasza Mroza i gol Stanisława Makowiejewa). Równo z syreną wynik pierwszej połowy na 18:16 dla Piotrkowianina ustalił Bartłomiej Tomczak.
Dwubramkową zaliczkę piotrkowska drużyna utrzymała do 40. minuty. Od stanu 23:21 zespół z Zabrza zaczął dominować, a Piotrkowianin wyraźnie opadł z sił. W końcówce spotkania prawdziwy popis strzelecki dał Marek Daćko. Kołowy Górnika, który ligowe szlify zdobywał w Piotrkowianinie, rzucił dziewięć bramek. Goście wygrali ostatecznie 36:29. Ogromny wpływ na wynik miała grypa jelitowa. Z tego powodu na placu gry, w zespole Piotrkowianina nie pojawił się Szymon Woynowski, a mniej niż zwykle grali: Jewgen Krawczenko i Artur Banisz. Na kontuzję barku narzeka natomiast Orfeus Andreou.
- Walczyliśmy na tyle, na ile starczyło nam sił. Górnik w drugiej połowie zmienił obronę na 5-1 i z tym nie potrafiliśmy sobie poradzić. Do końca ligi będziemy walczyć o każdy punkt. Nic nie mamy do stracenia - powiedział po spotkaniu Stanisław Makowiejew, najskuteczniejszy zawodnik Piotrkowianina, który rzucił siedem bramek.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - NMC Górnik Zabrze 29:36 (18:16)
Piotrkowianin: Procho, Banisz, Schodowski - Mróz 4/3, Iskra 3, Swat 1, Góralski 5/1, Nastaj 3, Surosz 1, Pożarek, Achruk, Makowiejew 7, Tórz 1, Pacześny 3, Wędrak 1
Karne: 4/5
Kary: 14 min. (Pożarek - 6 min.; Wędrak, Nastak, Góralski, Iskra - po 2 min.)
Górnik: Kornecki, Galia, Kicki - Niedośpiał, Daćko 9/1, Tomczak 9/4, Kryński 3, Piątek, Sluijters 4, Bushkou 3, Tataritsev 2, Gliński, Adamuszek 6
Karne: 5/8
Kary: 6 min. (Sluijters, Bushkou, Gliński - po 2 min.)
Sędziowie: Piotr Wojdyr oraz Paweł Kaszubski (obaj Gdańsk)
Widzów: 500
ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki marzy o zimowym wejściu na K2. "To wielkie wyzwanie"