Hiszpania: to już tradycja. Kolejny pogrom Barcelony

Rywale dają z siebie wszystko, a na końcu i tak wygrywa Barcelona. Mistrzowie Hiszpanie nadal bez porażki w lidze hiszpańskiej. Tym razem ofiarą padła BM Villa de Aranda (39:23)

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Trener Xavi Pascual i zawodnicy Barcelony WP SportoweFakty / SZYMON ŁABIŃSKI / Trener Xavi Pascual i zawodnicy Barcelony

Barcelona odpoczywała od Ligi Mistrzów i spokojnie czekała na rywala. Zanim Blaugrana przystąpi do dwumeczu z THW Kiel, mistrzowie Hiszpanii dopisali kolejne zwycięstwo do kolekcji. BM Villa de Aranda ani przez moment nie zagroziła hegemonowi.

Konkurenci Barcelony nawet nie wyszli na prowadzenie. Gonzalo Perez de Vargas przyciągał piłki jak magnes, nieomylny Victor Tomas dokonywał egzekucji. W 25. minucie przewaga sięgnęła ośmiu bramek, a przecież trener Xavier Pascual posłał na plac kilku zmienników, m.in. Aleixa Gomeza Abello.

Po przerwie uaktywnił się Kirył Łazarow, kolejny dobry mecz po przeprowadzce do Barcelony zagrał Antonio Garcia. Trafienia kolekcjonował też Kamil Syprzak, choć Polak miał na koncie dwie pomyłki. Oprócz Jespera Noddesbo i Virana Morrosa, podstawowego defensora, wszyscy gracze z pola zapisali na swoim koncie bramkę.

Bauhaus Liga ASOBAl (23. kolejka):

BM Villa de Aranda - FC Barcelona Lassa 23:39 (10:17)
Najwięcej bramek: dla Villa de Aranda - Jose Luis Moyano, Raul Nantes - po 5, Victor Megias 4; dla Barcelony - Victor Tomas 8, Kirył Łazarow 6, Wael Jallouz, Cedric Sorhaindo - po 4, Kamil Syprzak 3 

ZOBACZ WIDEO Szczere słowa Adama Bieleckiego o dramatycznej śmierci kolegów na Broad Peak
Czy Barcelona zagra w Final Four Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×