Bundesliga: Kolejna wpadka THW Kiel! SG Flensburg-Handewitt ze zwycięstwem

WP SportoweFakty / SZYMON ŁABIŃSKI / Niklas Landin w brawach THW Kiel
WP SportoweFakty / SZYMON ŁABIŃSKI / Niklas Landin w brawach THW Kiel

W środę wieczorem odbyły się cztery spotkania 27. kolejki DKB Handball Bundeligi. A w niej? THW Kiel zaliczyło kolejną wpadkę i zremisowało przed własną publicznością z niżej notowanym TSV GWD Minden (23:23).

Trzeba przyznać, że remis dla osłabionych brakiem Domagoja Duvnjaka kilończyków jest najmniejszym wymiarem kary. Ten mecz THW mogło przegrać. W 53. minucie spotkania TSV GWD Minden miało na swoim koncie o trzy bramki więcej od faworytów rywalizacji. Wicemistrz Niemiec nie chciał doprowadzić do blamażu i wyrwał remis dzięki znakomitym paradom Niklasa Landina oraz bramkom Marko Vujina. Ta na wagę jednego punktu padła na trzy sekundy przed ostatnim gwizdkiem.

Bardzo trudny bój z niżej notowanym rywalem ma za sobą także SC Magdeburg. Co prawda ekipa Benneta Wiegerta odniosła zwycięstwo, ale czy ta sztuka udałaby się bez znakomitego Michaela Damgaarda? Duński szczypiornista rozegrał fenomenalne spotkanie i zakończył mecz dwucyfrowym dobytkiem. Rozgrywający nie zawiódł także w końcówce starcia i pomógł drużynie zbudować przewagę wynoszącą cztery bramki. Zaliczka wystarczyła. Komplet punktów pozostał w Magdeburgu.

Najłatwiejszą przeprawę miał w środę SG Flensburg-Handewitt. Walecznym graczom Bergischer HC wystarczyło tylko sił na pierwszą połowę. Druga przebiegała zdecydowanie pod dyktando miejscowych. Zapał gości skutecznie ugasił Kevin Moeller, którego interwencje pozwoliły ekipie Ljubomira Vranjesa skrupulatnie powiększać przewagę, a następnie zwyciężyć.

W ostatnim, środowym meczu MT Melsungen zmierzyło się u siebie z Fuechse Berlin. Pierwsza połowa nie dawała żadnych przesłanek ku temu, że to starcie zakończy się remisem. Ekipa Lisów grała skutecznie i wygrywała na wyjeździe różnicą czterech bramek. Po zmianie stron zespół miejscowych podkręcił tempo i w 40. minucie za sprawą Johannesa Sellina doszedł przeciwników na jedno trafienie. Mimo że Fuechse odbudowało wcześniejszą przewagę, nie cieszyło się z niej długo. Na ostatniej prostej drużyna ze stolicy Niemiec nie radziła sobie kompletnie z golkiperem Johanem Sjostrandem i musiała obejść się smakiem.

DKB Handball Bundesliga (27. kolejka):

SC Magdeburg - TVB 1898 Stuttgart 27:26 (14:14)
Najwięcej bramek: dla SC Magdeburg - Michael Damgaard 12, Robert Weber 4; dla TVB - Marian Orlowski 8, Michael Kraus 7, Bobby Schagen 6

SG Flensburg-Handewitt - Bergischer HC 32:25 (16:16)
Najwięcej bramek: dla Flensburga - Anders Eggert 9, Thomas Mogensen i Holder Glandorf 5; dla Bergischer HC - Arnor Thor Gunnarson 8, Jan Artmann 5

THW Kiel - TSV GWD Minden 23:23 (9:11)
Najwięcej bramek: dla THW Kiel - Rune Dahmke i Marko Vujin po 5; dla TSV GWD - Aleksander Svitlica i Christoffer Rambo po 6

MT Melsungen - Fuechse Berlin 28:28 (13:16)
Najwięcej bramek: dla MT - Michael Mueller 6, Johannes Golla i Johannes Sellin 5; dla Fuechse - Lindberg 7, Bjarki Mar Elisson i Fabian Wiede po 5

ZOBACZ WIDEO Katarzyna Kiedrzynek: Trener reprezentacji mnie zszokował, łzy poleciały mi z oczu

Komentarze (0)