PGNiG Superliga Kobiet: środa obfita w emocje. Energa AZS znów namiesza w czołówce?

Zagłębie z dużą szansą na medal. Bożena Karkut: Równorzędne bramkarki są naszą siłą

Energa AZS to jedyny zespół w grupie mistrzowskiej, który już nie ma raczej żadnych szans na medal. Koszalinianki zachowują jednak pełen profesjonalizm, czego przykładem jest choćby ostatni remis z mistrzem Polski. Podopieczne Anity Unijat mogą w strefie medalowej jeszcze dużo namieszać. Ich kolejnym celem jest walczące o utrzymanie się na podium Metraco Zagłębie Lubin. Motywacji Akademiczkom nie brakuje, ponieważ w tym sezonie ekipy Miedziowych jeszcze nie pokonały.

W drugim meczu MKS postara się zrobić krok w stronę mistrzostwa. Lublinianki wciąż wierzą w obronę tytułu, ale na podziały punktów lub porażki już sobie pozwolić nie mogą. Margines błędu jest bardzo mały, a przecież groźna Pogoń Baltica Szczecin chce jeszcze włączyć się do gry o trójkę. Ewentualna środowa wygrana przybliży zespół z Grodu Gryfa do marzeń.

Ciekawie zapowiada się również rywalizacja w Elblągu, gdzie dojdzie do starcia Kram Startu z liderującym Vistalem Gdynia. Team szkoleniowca Andrzeja Niewrzawy ostatnich spotkań do udanych zaliczyć nie może. Jego zawodniczki nie wytrzymywały tempa w końcówkach, przez co spadły na czwartą pozycję w PGNiG Superlidze. Gospodynie środowego meczu w walce o medal nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa i spróbuje powtórzyć wyczyn z 19 lutego. Tego dnia Sylwia Lisewska i spółka znalazły receptę na drużynę z Trójmiasta.

Grupa mistrzowska

Energa AZS Koszalin - Metraco Zagłębie Lubin / 3.05, godz. 17.00
MKS Selgros Lublin - Pogoń Baltica Szczecin / 3.05, godz. 18.00
Kram Start Elbląg - Vistal Gdynia / 3.05, godz. 18.00

ZOBACZ WIDEO Atalanta grała do końca, Juventus stracił punkty. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Interesujących spotkań nie zabraknie także w grupie spadkowej. Największą niespodzianką ostatnich tygodni jest Olimpia-Beskid Nowy Sącz, która mimo ogromnych problemów kadrowych heroicznie walczy o utrzymanie i zwycięża. Istnieje szansa, że Góralki odbiją się w środę od dna stawki, ponieważ ich bezpośredni rywal w grze o ligowy byt zmierzy się w 29. kolejce z mocną Piotrcovią Piotrków Trybunalski.

Na zakończenie dnia KPR Kobierzyce zmierzy się przed własną publicznością z AZS Łączpolem AWFiS. Podopieczne trener Edyty Majdzińskiej w ostatnich meczach dołują. W utrzymaniu motywacji na pewno nie pomaga im fakt, że PGNiG Superliga Kobiet nieuchronnie zbliża się w Gdańsku ku końcowi.

Grupa spadkowa

UKS PCM Kościerzyna - Olimpia-Beskid Nowy Sącz / 3.05, godz. 15.00
KPR Jelenia Góra - Piotrcovia Piotrków Trybunalski / 3.05, godz. 17.30
KPR Kobierzyce - AZS Łączpol AWFiS Gdańsk / 3.05, godz. 20.00