KPR Kobierzyce - AZS Łączpol AWFiS. Przełamanie gdańszczanek na Dolnym Śląsku

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk pokonał na wyjeździe KPR Gminy Kobierzyce (28:24). Dla zespołu prowadzonego przez Edytę Majdzińską było to drugie zwycięstwo w rundzie finałowej i po raz kolejny odniesione nad beniaminkiem PGNiG Superligi Kobiet.

Damian Orłowicz
Damian Orłowicz
WP SportoweFakty / MICHAŁ DOMNIK

Przed spotkaniem w roli faworyta upatrywano akademiczki z Gdańska, które już trzykrotnie w tym sezonie potrafiły znaleźć sposób na KPR Gminy Kobierzyce. Za każdym razem mecze należały jednak do bardzo wyrównanych. Dodatkowym smaczkiem był fakt, że podopieczne Edyty Majdzińskiej po zakończeniu fazy zasadniczej rozgrywek obniżyły swoją formę i doznały aż pięciu porażek.

Początek meczu nie układał się po myśli KPR-u, który w trakcie pierwszych dziesięciu minut nie potrafił zdobyć bramki. Złą serię przełamała dopiero Anna Mączka. Błędy popełniały również gdańszczanki, ale w ich szeregach dwa trafienia zaliczyła Adrianna Górna, a jedno dołożyła Katarzyna Skonieczna.

Pomimo słabszego początku beniaminek PGNiG Superligi Kobiet zdołał doprowadzić do wyrównania, a duża w tym zasługa skutecznej na linii siódmego metra Anny Mączki oraz drugiej liderki zespołu, czyli Beaty Skalskiej. Gospodynie po trzydziestu minutach przegrywały jednak dwoma bramkami, bo nie do zatrzymania po przeciwnej stronie była wspomniana wyżej Skonieczna.

Po zmianie stron podopieczne Tomasza Folgi ruszyły do odrobienia strat, ale to rywalkom udało się bardzo szybko zwiększyć przewagę do czterech trafień. Trener KPR-u Gminy Kobierzyce zdecydował się na zmianę zawodniczek na skrzydłach i swoją szansę otrzymały Kinga Jakubowska oraz Monika Kaźmierska. Obie zawodniczki popisały się skutecznością, ale zespołowi z Kobierzyc nie udało się zmniejszyć dystansu dzielącego ich do rywalek. W zespole AZS-u Łączpol AWFiS Gdańsk mogliśmy przez znaczną część meczu obserwować wariant gry z wycofaniem bramkarki i siedmioma zawodniczkami w polu.

ZOBACZ WIDEO Primera Division: olbrzymie emocje w meczu Realu Madryt! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Ostatni kwadrans meczu nie przyniósł zmiany rezultatu i to gdańszczanki mogły cieszyć się ze zwycięstwa. Małym pocieszeniem dla KPR-u Gminy Kobierzyce jest fakt, że swoje spotkanie przegrały w tej kolejce zawodniczki Olimpii-Beskid Nowy Sącz, co powoduje, że beniaminek PGNiG Superligi Kobiet na pewno nie zajmie dwunastego miejsca w tabeli.

KPR Kobierzyce - AZS Łączpol AWFiS Gdańsk 24:28 (10:12)

KPR: Demiańczuk, Słota - Jakubowska 5, Skalska 3, Mączka 10 (6/6), Wesołowska, Kaźmierska 2, Szymańska 2, Linkowska 1, Walczak, Michalak 1
Karne: 6/6
Kary: 6 min. (Kaźmierska 4 min., Szymańska - 2 min.)

AZS Łączpol AWFiS: Chojnacka, Kayumova - Mazurek 4 (2/2), Hartman 1, Kalska 5 (1/1), Żukowska, Górna 5 (2/2), Karwecka 2, Cirjan, Skonieczna 6, Tomczyk 4, Masna 1
Karne: 5/5
Kary: 4 min. (Neitsch, Rogożeńska - 2 min.)

Sędziowie: Gratunik (Zielona Góra), Wołowicz (Wtórek)
Widzów: 350

Czy KPR Gminy Kobierzyce utrzymają bezpieczne miejsce w PGNiG Superlidze Kobiet?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×