Łączpol wycofuje się ze sponsoringu. To nieunikniony koniec żeńskiej piłki ręcznej w Gdańsku w wydaniu superligowym

WP SportoweFakty / Anna Dembińska
WP SportoweFakty / Anna Dembińska

Właściciel firmy Łączpol, Józef Poltrok po meczu z UKS-em PCM Kościerzyna poinformował zawodniczki i sztab AZS-u Łączpol AWFiS o zaprzestaniu finansowania klubu. Zapowiedział również, że uregulowane zostaną wszelkie zobowiązania.

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk występuje na ligowych parkietach od sezonu 2013/14. Początki reaktywacji seniorskiej żeńskiej piłki ręcznej w Gdańsku były optymistyczne. Zespół prowadzony przez Jerzego Cieplińskiego, który namówił firmę Łączpol do stworzenia zespołu, rok po roku wygrał II i I ligę. W ubiegłym sezonie drużyna utrzymała się w lidze, a w tym - już pod opieką Edyty Majdzińskiej, zapewniła sobie 7. miejsce w tabeli.

Na spotkaniu z zawodniczkami i sztabem szkoleniowym właściciel klubu - Józef Poltrok oznajmił, że zaprzestaje finansowania drużyny. Powodem jego decyzji było niedotrzymanie przedsezonowych deklaracji, jakimi było miejsce w pierwszej szóstce, a czarę goryczy przelało odejście w trakcie sezonu czołowych zawodniczek. Nie było też wsparcia ze strony miasta i innych sponsorów. Ze względu na długi, jakie pojawiły się w klubie, właściciel oznajmił, że do końca sezonu ureguluje zobowiązania.

To koniec pewnego etapu gdańskiej piłki ręcznej. - To na pewno koniec sponsorowania piłki ręcznej przez moją firmę. Może znajdzie się ktoś, kto przejmie drużynę, tego nie wiem - powiedział Józef Poltrok. - Żadnego znaczenia nie miało powołanie ligi zawodowej. Wręcz przeciwnie, działało to dla nas mobilizująco - przyznał.

- Jak mam biznes, podpisujemy umowy, to się ich dotrzymuje. Tu ich nie dotrzymano. Była umowa, że gramy o pierwszą szóstkę, a w decydującym momencie zadziało się to, co się zadziało. Nie mam do nikogo pretensji, ale biznesowo był to najmniej odpowiedni moment, który zadecydował, że nie ma wyniku. Powodów było wiele, jak frekwencja, brak zainteresowania AWF-u. Po ponad 20 latach sponsorowania przychodzi kryzys i wystarczy. Niech to robią inni. My założyliśmy grę i wynik, nie został on osiągnięty. Na ten moment nie wiem, czy nadal będę sponsorem. Na dzisiaj nie, ale zobaczymy co będzie w przyszłości - dodał Poltrok.

Na ten moment trudno przypuszczać, że seniorska piłka ręczna na poziomie ogólnopolskim nadal będzie istnieć w Gdańsku. Drużynie pozostały jeszcze dwa spotkania ligowe.

ZOBACZ WIDEO Primera Division: zabójczy tercet Barcy rozbił rywala! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (10)
Szelest
9.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Całe to tzw. zawodowstwo w sporcie się sypie.Mówi gość :Nie będę sponsorował ,bo nic z tego nie mam.Miała być :"szóstka" - a nie ma. Miał być medal - a nie ma. A ile to meczów na najwyższym szc Czytaj całość
tadeusz281
8.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niedobrze dzieje się w polskiej piłce ręcznej. Odchodzi laczpol z Gdańska, dzisiaj ze sponsoringu w Koszalinie wycofała się Energa, do tego najprawdopodobniej odejdzie Gmina że sponsorowania w Czytaj całość
avatar
vrc
7.05.2017
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Jeden sponsor odchodzi i po klubie.
Polska piłka ręczna kobiet jest co najmniej dziwna.
Co robią "działacze" jeśli można ich tak nazwać na codzień zamiast szukać jak najwiekszej ilosci sponsoró
Czytaj całość
avatar
Wielbuond
7.05.2017
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
A mnie wcale nie dziwi. Drużyna która nie była potrzebna ani miastu ani kibicom. A szkoda, bo była szansa na porządnego średniaka. 
avatar
BadMannels
7.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie mnie oceniać umiejętności pani trener, ale jeśli sponsor rezygnuje z powodu braku realizacji zamówienia jakie złożył przed sezonem, to rzeczywiście, chyba lepiej przerzucić się na coś bard Czytaj całość