Małgorzata Trawczyńska wraca na parkiet po blisko czterech miesiącach przerwy. Zawodniczka dolnośląskiego klubu w pierwszej połowie stycznia złamała z przemieszczeniem kość promieniową i łokciową prawej ręki. Do niefortunnego zdarzenia doszło podczas meczu z jej byłym zespołem, Energą AZS Koszalin.
Podopieczna szkoleniowiec Bożeny Karkut pomyślnie przeszła rehabilitację i dostała od lekarzy zielone światło. - Lekarz stwierdził, że moja ręka wygląda bardzo dobrze. Mogę już przystąpić do treningów i spotkań - powiedziała.
- Cieszę się, że wracam na te ostatnie, najważniejsze mecze, aby pomóc dziewczynom w walce o złoto. Na pewno dam z siebie wszystko. Jednocześnie dziękuję kibicom za wparcie i wspaniały doping. Razem dojdziemy na szczyt - dodała leworęczna zawodniczka.
Niewykluczone, że Małgorzata Trawczyńska wspomoże swój zespół już w najbliższą sobotę. Metraco Zagłębie Lubin zmierzy się w weekend z Pogonią Baltica Szczecin.
ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski: To był dla mnie szok. Długo nie będę mieć takiego przeżycia