O pomyśle władz światowej federacji mówiło się już od ponad miesiąca. Według założeń IHF, mistrzostwa świata mają ponownie składać się z dwóch faz. W pierwszej 24 drużyny trafią do sześciu grup. Awans do kolejnej rundy wywalczą po trzy zespoły i ponownie zmierzą się w grupie. W półfinale zagrają dwie najlepsze reprezentacje. Oznacza to powrót do zasad sprzed 2013 roku.
W ostatnich dwóch edycjach po meczach grupowych następował etap rywalizacji w fazie pucharowej, w której przegrywający żegnał się z turniejem.
Powód decyzji IHF? Troska o reprezentacje, które przyciągają najwięcej kibiców. Władze chcą uniknąć takich sytuacji, jak podczas ostatnich MŚ, gdy na wczesnym etapie (1/8 finału) odpadli Duńczycy i Niemcy. Poza tym federacja liczy na większy przychód z biletów. Druga faza grupowa oznacza bowiem więcej spotkań podczas turnieju.
Zmiany mają obowiązywać od MŚ 2019, zaplanowanych na duńskich i niemieckich parkietach.
ZOBACZ WIDEO Tak De Giorgi rozpoczął zgrupowanie kadry. Komenda: Bardzo miłe otwarcie