Daćko i Kornecki zostali zawieszeni, bo nie przyjechali na sierpniowe zgrupowanie reprezentacji w Płocku. Obu nie puścił klub, NMC Górnik Zabrze, który został za to ukarany grzywną w wysokości 15 tysięcy złotych. W ciągu 14 dni może złożyć odwołanie, choć argumentów raczej nie ma.
Odpada zwłaszcza ten, że zgrupowanie nie odbyło się w terminie ustalanym przez Europejską Federację Piłki Ręcznej (EHF) czy Międzynarodową Federację Piłki Ręcznej (IHF). - Przepisy EHF i IHF jasno i wyraźnie określają terminy zastrzeżone dla reprezentacji, ale obowiązują one cudzoziemców grających w ligach nienarodowych - mówi przewodniczący Komisji Dyscyplinarnej Zygmunt Piwowarski.
Wyjaśniając: jeśli zgrupowanie poprzedza mecz eliminacji mistrzostw Europy czy świata, kluby Polaków występujących za granicą mają obowiązek zwolnić ich na zgrupowanie. Analogicznie jest względem cudzoziemców grających w PGNiG Superlidze i ich reprezentacji. Jeśli jednak jest to zwykła konsultacja szkoleniowa, kluby nie muszą tego robić.
Co innego tyczy się natomiast Polaków grających w Polsce. Wówczas - niezależnie od tego czy zgrupowanie poprzedza mecze eliminacji czy nie - kluby zgodnie z przepisami nie mogą blokować wyjazdu zawodników na kadrę. A Górnik właśnie to zrobił.
ZOBACZ WIDEO Piękna bramka Zielińskiego. Zobacz skrót meczu Napoli - Atalanta [ZDJĘCIA ELEVEN]
Obowiązkiem każdego klubu jest też potwierdzenie udziału zawodników w zgrupowaniu. Jeśli powołany do kadry gracz nie może wziąć udziału w konsultacji, klub musi to wyjaśnić, podając jeden z trzech powodów: kontuzję, odmowę gry lub sprawy losowe. Górnik wybrał ostatnią wersję, uzasadniając ją "zmianami organizacyjnymi i przygotowaniami do nowego sezonu". Tego Komisja Dyscyplinarna nie mogła zaakceptować.
Klub został więc ukarany, a Daćko i Kornecki zawieszeni na najkrótszy możliwy okres kary. W tym czasie nie mogą grać w barwach Górnika w meczach ligowych, ale na zgrupowanie kadry może ich powołać trener Piotr Przybecki. - To dlatego, że nie zostali skreśleni z listy członków kadry narodowej - dodaje Piwowarski.
Okres zawieszenia obrotowego i bramkarza rozpoczął się we wtorek. Jeśli potrwa trzy miesiące, skończy się 29 listopada. Zawodnicy mogą jednak odwołać się do Komisji Dyscyplinarnej o zawieszenie dalszej karencji po 45 dniach od wydania decyzji, czyli dokładnie 12 października.
Dramat. Na doda Czytaj całość