Bożena Karkut: W tym roku zobaczymy dwa style Zagłębia

We wtorek ruszyła PGNiG Superliga Kobiet. Szczypiornistki Metraco Zagłębia Lubin rozpoczęły sezon od wysokiej wygranej z niżej notowanym UKS PCM Kościerzyna (43:17). - Cieszę się, że dziewczyny potraktowały ten mecz poważnie - powiedziała trenerka.

Szkoleniowiec wicemistrzyń Polski w sezonie 2017/2018 ma do dyspozycji bardzo szeroką i wyrównaną kadrę. Bożena Karkut w meczu otwarcia mogła skorzystać z szesnastu zawodniczek, ale to nie wszystko. W składzie Metraco Zagłębia są jeszcze powracające do zdrowia Małgorzata Buklarewicz i Małgorzata Mączka, a także młode Karolina Czyż, Julia Bilik oraz Adrianna Kurdzielewicz.

Czy trudno będzie wykrystalizować trenerce żelazną siódemkę? - Mamy i zawodniczki bardzo wysokie, i mamy zawodniczki bardzo dobrze grające na zwodzie. Wciąż jesteśmy na etapie budowy i docierania się, bo doszło dużo nowych twarzy - przyznała.

- Przed sezonem trenowaliśmy dwa ustawienia w obronie, ponieważ w tym roku zapowiada się na takie dwa "różne" style Zagłębia. Z jednej strony urodzaj to świetna sprawa, z drugiej jest to gdzieś moment, w którym muszę się zastanowić, kto powinien grać. Niemniej ja się z tego bardzo cieszę, ponieważ sezon jest długi. Każda zawodniczka w ciągu dziesięciu czy piętnastu minut może dać z siebie sto procent, a później odpocząć i zostać godnie zastąpiona przez swoją koleżankę - skomentowała w rozmowie z WP SportoweFakty szkoleniowiec.

Metraco Zagłębie Lubin rywalizację w PGNiG Superlidze rozpoczęło od starcia z UKS PCM Kościerzyna. Na parkiecie spotkały się drużyny z dwóch różnych bajek. Po kwadransie zawodów gospodynie prowadziły już czternaście do jednego.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: bomba Adamuszka. Na takie gole warto było czekać

- Cieszę się, że mój zespół do tego meczu podszedł od początku bardzo skoncentrowany. Po udanym starcie grało się łatwiej. Chciałam, żeby zaprezentowały wszystkie zawodniczki. Graliśmy w różnych ustawieniach w ataku lub obronie. Trochę mniej współpracy z drugą linią, ale skoro wyprowadziliśmy tyle kontr można to zrozumieć. Jestem bardzo zadowolona, że ten mecz od początku do końca potraktowały dziewczyny poważnie. Widziałam chęć gry i wielką radość z tego. Oby tak dalej - powiedziała po meczu trener Bożena Karkut.

Ekipa Miedziowych w następnej kolejce zmierzy się już z bardziej wymagającym rywalem - Energą AZS Koszalin. Przed wyjazdowym starciem z drużyną Anity Unijat lubinianki powalczą o awans do kolejnej rundy Pucharu EHF. Wicemistrzynie Polski podejmą w weekend szwajcarski LK Zug Handball.

Komentarze (3)
avatar
JIIIS
7.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Patrzac na sklad Zaglebia i dlugosc lawki to jest to najsilniejszy sklad odkad pamietam. Faworyt do zlota. Ciezko bedzie innym powalczyc z nimi, zwlaszcza ze, nikt nie ma tak szerokiej i silnej Czytaj całość