Reprezentant Polski w listopadzie zeszłego sezonu zerwał ścięgno Achillesa. Kontuzja sprawiła, że wypadł z gry na kilka miesięcy i nie mógł pomóc swojej drużynie w walce w Lidze Mistrzów i na krajowym podwórku. Kadeci bez Szyby w składzie sięgnęli jednak po mistrzostwo Szwajcarii.
Sezon 2017/2018 także zaczęli bardzo dobrze, pokonując w finale Superpucharu Wacker Thun. To już piąty z rzędu i dwunasty od 2005 roku tytuł dla Kadetten. Powody do radości mają jednak nie tylko kibice z Szafuzy, ale także fani reprezentacji Polski. W niedzielnym spotkaniu na parkiecie zameldował się bowiem Michał Szyba. Rozgrywający rzucił dwie bramki.
Najskuteczniejszy w szeregach zwycięskiej drużyny był Manuel Liniger - autor siedmiu trafień. Walnie do zwycięstwa swojej ekipy przyczynił się także Ivan Stevanović, który zanotował aż piętnaście skutecznych parad.
Superpuchar Szwajcarii:
Kadetten Schaffhausen - 28:21 (14:7)
Kadetten: Stevanovic - Delhees, Liniger 7, Küttel 3, Csaszar 5, Pendic, Brännberger 1, Norouzi 2, Szyba 2, Maros 4, Koch, Ostroushko 1, Cvijetic 2, Tominec 1
Wacker: Winkler, Wick - Rubin 3, Suter 3, Giovanelli 1, Glatthard 3, Lanz 1, Caspar, Friedli 3, v. Deschwanden 4, Huwyler, Krainer 2
ZOBACZ WIDEO: Małgorzata Glinka: Niesamowite emocje i gęsia skórka. Łzy płynęły mi po policzkach