W poniedziałek (4 września) odbyła się oficjalna prezentacja SPR Pogoni. Przedstawiono nowe zawodniczki, stroje i sponsora technicznego. Klub postawił głównie na młodzież, która w okresie przygotowawczym pokazała się z dobrej strony.
- Rzeczywiście w najbliższym sezonie w naszym zespole zadebiutują młode uzdolnione zawodniczki. Jednakże pomimo młodego wieku mają one już doświadczenie na ligowych parkietach Superligi jak chociażby pani Janas czy Płomińska - podkreślił Przemysław Mańkowski.
- Największą radość sprawia fakt, iż wszystkie nowe osoby przeszły bardzo szybko proces aklimatyzacyjny oraz zostały przyjęte i zaakceptowane przez zespół. To dodaje kolorytu w rywalizacji na każdej pozycji. Obecnie potrzebujemy czasu i spokoju, aby w sposób zaplanowany i odpowiedzialny wykorzystywać potencjał, jaki w nich drzemie - dodał sternik klubu z Pomorza Zachodniego.
Jego zdaniem, gros młodych szczecińskich piłkarek ręcznych ma szansę na występy w reprezentacji Polski. - Myślę, że to nastąpi nawet szybciej niż za kilka lat. Natalia Nosek jest już przecież w kadrze, a kolejne zawodniczki mocno do niej pukają - przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty Mańkowski.
ZOBACZ WIDEO: Paweł Kapusta przed Polska - Kazachstan: Kadra potrzebuje wyraźnego zwycięstwa
- Oczywiście potrzeba jeszcze czasu, ale dzisiaj metryka nie jest już tak ważna, aby otrzymać powołanie. Na szczęście decydują głównie umiejętności oraz talent. Uważam, że obecnie droga do kadry jest znacznie krótsza niż kiedyś. Trzymam mocno kciuki, aby nasze zawodniczki ją wykorzystały.
Zapytany na koniec o cel tak zbudowanej drużyny, odpowiedział: - To zawsze najtrudniejsze pytanie. Trzeba bowiem godzić ze sobą ambicje, marzenia oraz realizm i zdrowy rozsądek. Nie będzie nic odkrywczego, jeżeli powiem, że chcielibyśmy zdobyć medal i hucznie uczcić obchody 70-lecia Pogoni. Czas pokaże, czy nasze plany się spełnią - podsumował prezes klubu ze Szczecina.
Czy Pogoń Szczecin ma szansę na medal mistrzostw Polski w sezonie 2017/2018 w Superlidze? 
