Gergo ogłosił swoją decyzję już trzy miesiące temu. Veszprem nie przedłużyło kontraktu z 36-latkiem, który od 2000 roku występował w klubie. Węgierskie media spekulowały, że były reprezentant kraju jeszcze przynajmniej przez rok będzie kontynuować karierę w Balatonfuredi, ale Ivancsik wybrał ofertę Veszprem i został trenerem grup młodzieżowych.
Większym zaskoczeniem był wybór Tamasa. Prawoskrzydłowy - młodszy od brata o trzy lata - jeszcze w poprzednim sezonie należał do najlepszych strzelców występującego z Lidze Mistrzów Elverum. W lipcu rozstał się jednak z norweskich klubem i od tego czasu nie pojawiały się żadne plotki transferowe z jego udziałem.
Ivancsik rozwiał wątpliwości i za pośrednictwem portalu społecznościowego poinformował o zakończeniu kariery. Podkreślił, że otrzymał propozycje m.in. od Frisch-Auf Goeppingen i Bjerringbro-Silkeborga, ale w jego wieku interesował go tylko długoterminowy kontrakt. Tamas wybrał inną drogę - zajmie się szkoleniem juniorów w rodzinnym Gyori. Docelowo planuje przejąć pierwszy zespół.
Bracia należeli do podstawowych graczy zespołu, który w 2008 roku zdobył Puchar EHF. Tamas w Veszprem występował przez siedem sezonów (2007-2014), reprezentował też Balatonfuredi, rumuńskie HCM Minaur Baia Mare i wspomniane Elverum. W kadrze rozegrał ponad 100 spotkań, wziął udział w siedmiu turniejach rangi mistrzowskiej.
Jeszcze bogatszą karierę miał Gergo. Przez 17 lat występował w Veszprem, trzykrotnie zagrał z nim w finale Ligi Mistrzów. Dla reprezentacji Węgier rzucił prawie 700 bramek w 263 meczach. Był w składzie zespołów, które w 2004 i 2012 roku zajęły czwarte miejsca na igrzyskach olimpijskich. Niewielu Madziarów może pochwalić się takimi osiągnięciami jak starszy z braci Ivancsik.
ZOBACZ WIDEO Marcin Lijewski: Rywale pokazali, że jaja w spodniach są