Kryzysowa sytuacja u Słoweńców. Jure Dolenec nie zagra na ME 2018

Materiały prasowe / Stéphane Pillaud / Sportissimo / LNH / Dolenec w barwach Montpellier
Materiały prasowe / Stéphane Pillaud / Sportissimo / LNH / Dolenec w barwach Montpellier

Prawy rozgrywający pilnie potrzebny Słoweńcom. Po operacji kolana Jure Dolenec na pewno opuści ME 2018, a walkę z czasem toczy kolejnych trzech leworęcznych zawodników.

Dolenec przeszedł operację łąkotki w prawym kolanie i co najmniej przez trzy miesiące nie będzie mógł wrócić na parkiet. Nie ma zatem wątpliwości: rozgrywający Barcelony, będący pierwszym wyborem Veselina Vujovicia, nie zagra w styczniu na chorwackich parkietach.

Do tej pory na prawej stronie selekcjoner zmagał się z kłopotem bogactwa. Większość zastępców Doleneca jest jednak kontuzjowana i to poważnie. Vid Kavticnik od lutego nie gra z powodu zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie. Doświadczony Słoweniec kończy powoli rehabilitację, ale jego udział w turnieju nadal jest niepewny. Kontuzja barku na kilka miesięcy wyeliminowała Davida Miklavcicia. We wrześniu przewidywano, że zawodnik RK PPD Zagrzeb wróci na parkiet najwcześniej na cztery miesiące.

Na L4 od niedawna przebywa też czołowy strzelec Ligi Mistrzów Ziga Mlakar. Rozgrywający Celje złamał kość śródręcza i do ostatniej chwili będą ważyły się jego losy.

Kto pozostał Vujoviciowi? Jeśli wspomniana trójka nie wróci do zdrowia, co bardzo prawdopodobne, to do drugiej linii trafi Blaż Janc. Prawoskrzydłowy PGE VIVE Kielce jeszcze w barwach Celje pokazał, że równie dobrze czuje się w roli rozgrywającego. Pozostali kandydaci - Nejc Cehte z Celje i zawodnik RK Koper Dani Zugan - nie mają reprezentacyjnego doświadczenia. Brązowi medaliści MŚ będą musieli liczyć zatem na skuteczność Janca.

ZOBACZ WIDEO: Zawodniczki pole dance odcinają się od klubów go-go. Duże perspektywy przed nowym sportem

Źródło artykułu: