PGNiG Superliga: Zagłębie kontra Spójnia. Dla kogo solidny zastrzyk punktów?
W ramach 11. kolejki zespół Zagłębia Lubin zmierzy się przed własną publicznością ze Spójnią Gdynia, która zamyka tabelę w PGNiG Superlidze. Stawką starcia na Dolnym Śląsku będą aż cztery punkty.
Piłkarze ręczni Zagłębia mogą po derbach Dolnego Śląska czuć niedosyt, ponieważ druga część spotkania przebiegała z lekkim wskazaniem na nich. Bardzo dobry występ zaliczył chociażby Dawid Przysiek. Szkoleniowca powinny cieszyć też aktywne skrzydła i wsparcie bramkarzy. Końcówka rywalizacji należała jednak do Chrobrego, który odskoczył w Grupie Granatowej rywalom zza miedzy na cztery "oczka".
Jeśli lubinianie w czwartek zwyciężą, dystans zniknie. Faworytem będą gospodarze, lecz team z Gdyni podejmuje coraz to groźniejsze próby odbicia się z dna ligowej stawki. Dziesiąta seria mogła być dla graczy z Trójmiasta tą przełomową. Na pięć minut przed końcem Spójnia prowadziła ze Stalą Mielec różnicą trzech bramek, ale szansę na sukces przekreślił znakomity finisz przeciwników.
Co należy zauważyć, i MKS Zagłębie Lubin, i gdyński beniaminek lepsze rezultaty osiągają w swoich murach, dlatego atut własnego boiska może mieć w starciu jedenastej kolejki niebagatelne znaczenie. - Niewiele brakowało, a Zagłębie po dramatycznym meczu wygrałoby w Głogowie. Jeśli nie pokonają u siebie Spójni, to znak, że coś złego dzieje się w zespole - ocenia ekspert WP SportoweFakty, Wojciech Nowiński.
MKS Zagłębie Lubin - Spójnia Gdynia / 23.11, godz. 18:00
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: rzut przez całe boisko i bramka. Skrót meczu Piotrkowianin - Orlen Wisła Płock