PGNiG Superliga: hajerskie derby dla Górnika! Zacięty mecz w Zabrzu

Materiały prasowe / NMC GÓRNIK ZABRZE / KRZYSZTOF KUROŃ / Na zdjęciu: Iso Sluijters w akcji
Materiały prasowe / NMC GÓRNIK ZABRZE / KRZYSZTOF KUROŃ / Na zdjęciu: Iso Sluijters w akcji

Zabrzańska hala wciąż niezdobyta! Zagłębie Lubin postawiło się miejscowemu NMC Górnikowi, ale punktów na Górnym Śląsku nie ugrało. Zespół Rastislava Trtika zwyciężył 33:31 i coraz głośniej sygnalizuje, że Rundę Zasadniczą chce skończyć na podium.

To był mecz godny derbów. Toczony w szalony tempie, z akcjami trwającymi niekiedy po zaledwie kilka sekund, ale i twardą walką w obronie. A do tego zacięty do ostatnich sekund, bo wygraną Górnik zapewnił sobie ledwie pół minuty przed końcem gry. Ale wcześniej swoją szansę mieli przyjezdni.

Zagłębiu do niespodziewanego triumfu w Zabrzu zabrakło niewiele. Od początku spotkania gracze Bartłomieja Jaszki trzymali się blisko faworyzowanych rywali i kilkukrotnie - nawet jeśli było to tylko na moment - wychodzili na prowadzenie. Tak było w 24. minucie, tak było i w 51. minucie, gdy Mikołaj Szymyślik wysunął zespół na dwie bramki przewagi (29:27). Górnik co prawda szybko wyrównał, ale w 55. minucie Zagłębie znów mogło odskoczyć na dwa gole. Okazji ku temu jednak nie wykorzystało.

Skorzystał z niej natomiast Górnik, który w ciągu 30 sekund odwrócił losy spotkania. Zamiast prowadzenia Zagłębia 31:29, to gospodarze przejęli inicjatywę i po bramkach Patryka Glucha i Michała Adamuszka znów byli lepsi od rywali o jedno trafienie (31:30). Zagłębie straciło wtedy rezon. Choć remis dał mu jeszcze po chwili Arkadiusz Moryto, to dwa gole Marka Daćki rozstrzygnęły sprawę.

Obrotowy Górnika zaliczył w niedzielę kolejny świetny występ, ale tym razem pozostał w cieniu 18-letniego Glucha. Młody prawoskrzydłowy, który do pierwszego składu wszedł po kontuzji Aleksandra Buszkowa, z dziewięcioma bramkami był najlepszym strzelcem drużyny i w pełni zasłużenie wybrano go graczem meczu.

10. wygrana Górnika w 11. meczu rozgrywek sprawiła, że zespół Rastislava Trtika z największej niespodzianki startu sezonu przemienia się powoli w kandydata do medalu. By tak się stało, dobrą grę będzie musiał potwierdzić jednak nie tylko jesienią, ale również i wiosną.

NMC Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin 33:31 (19:17)

NMC Górnik: Galia, Kornecki - Adamuszek 3, Bąk, Fąfara, Gliński 1, Gogola, Matuszak, Sluijters 6, Tatarincew 3, Tokaj, Francik, Gluch 9, Tomczak 4 (1/2), Daćko 7 (1/1), Gromyko
Karne: 2/3
Kary: 6 min. (Fąfara, Gluch, Gliński - po 2 min.)

Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz - Dudkowski, Mollino, Mrozowicz 4, Pawlaczyk 1, Szymyślik 5, Bondzior 5, Czuwara 5 (0/2), Kuźdeba, Moryto 9 (4/5), Dawydzik 1, Pietruszko, Stankiewicz 1
Karne: 4/7
Kary: 8 min. (Pietruszko, Pawlaczyk - po 4 min.)

Sędziowali: Cezary Figarski oraz Dariusz Żak

ZOBACZ WIDEO: Co za historia! Gol bramkarza dał remis! - skrót meczu Benevento Calcio - AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: