Tomasz Gębala: Czujemy odpowiedzialność. Bez tego nie da się wejść na odpowiedni poziom

Przed reprezentacją Polski ostatnie gry przed turniejem eliminacyjnym do mistrzostw świata, który odbędzie się w Portugalii. Tomasz Gębala nie przewiduje jakichkolwiek problemów z koncentracją bo wie, że wszyscy kadrowicze mają świadomość o co grają.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Tomasz Gębala podczas treningu reprezentacji Polski WP SportoweFakty / AGNIESZKA SKÓROWSKA / Tomasz Gębala podczas treningu reprezentacji Polski

Jeszcze niedawno Tomasz Gębala wchodził do reprezentacji jako zdecydowanie najmłodszy zawodnik. Na obecnym zgrupowaniu należy już do najbardziej ogranych na szczeblu reprezentacyjnym. - Stało się tak, jak się stało. Wymiana pokoleniowa wisiała w powietrzu od długiego czasu i to, że byłem w kadrze trochę szybciej od kilku innych chłopaków nic nie zmienia. Przed każdym trener stawia odpowiednie wymagania i wszyscy musimy dawać z siebie wszystko na treningu. Dopiero na tym zgrupowaniu wszystko się wyjaśni, kto jest najbardziej doświadczonym, jeśli chodzi o głowę i umiejętności - powiedział zawodnik Orlenu Wisły Płock.

Już wcześniej było jasne, że najmłodszy z braci ma potencjał. Czy teraz dorósł do tego, by brać na siebie odpowiedzialność za wynik kadry? - Zobaczymy to na ważnych meczach o stawkę, w których będzie trzeba wytrzymać presję. Wówczas okaże się, czy dorosłem do tego, czy nie - stwierdził Tomasz Gębala.

Od dawna kluczową styczniową imprezą dla polskiej kadry nie były prekwalifikacje do mistrzostw świata. Nie ma jednak problemów z motywacją na mecze z Portugalią, Cyprem i Kosowem. - Niewielu z nas grało na mistrzostwach świata i budowało tę kadrę, grając na najważniejszych imprezach. Problemu z koncentracją nie będzie, bo wszyscy wiemy jak jest to ważne i jak mocno każda minuta na boisku daje nam pewności siebie - podkreślił Gębala.

Gdyby Polacy nie awansowali na kolejne mistrzostwa, w świadomości społeczeństwa ten sport może zejść na dalszy plan. - Ta odpowiedzialność zawsze jest i będzie. To dobrze, bo ona musi być, bez tego nie byłoby tej satysfakcji z wchodzenia na odpowiedni poziom i pokazywania samemu sobie, że jednak się to potrafi. Gdy do tego co się robi podchodzi się z odpowiednią świadomością, można wycisnąć z siebie więcej niż sto procent - stwierdził Tomasz Gębala.

Przed turniejem w Portugalii, tuż po świętach Bożego Narodzenia Polacy zagrają w Gdańsku w turnieju 4 Nations Cup. W półfinale zmierzą się z Bahrajnem. - Każdy przeciwnik i mecz w tym momencie jest dla nas dobry. Nie wiem, jaką piłkę ręczną prezentuje Bahrajn i to dla nas nowe wyzwanie. Musimy nastawić się na coś innego, niż typowe zespoły europejskie i będziemy grali po prostu inaczej taktycznie, przeciwko innej obronie - ocenił reprezentant Polski.

ZOBACZ WIDEO: MŚ 2018 i co dalej? Mateusz Skwierawski: Jest strach
Czy Tomasz Gębala już teraz może być jednym z liderów reprezentacji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×