Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

ME 2018: liczna reprezentacja PGNIG Superligi blisko czempionatu

Jedenastu zagranicznych piłkarzy z PGNiG Superligi przebywa na zgrupowaniach narodowych reprezentacji i jest blisko wzięcia udziału w styczniowych mistrzostw Europy.

Bartosz Grzelak
Bartosz Grzelak
Blaż Janc WP SportoweFakty / Krzysztof Kempski / Na zdjęciu: Blaż Janc

Niespełna ponad tydzień czasu, jaki pozostał do otwarcia chorwackiego Euro, pozwala zweryfikować, którzy zawodnicy wybiegną na parkiet 12 i 13 stycznia. Dobre wieści płyną z Węgier. Na początku roku trener Ljubomir Vranjes zredukował kadrę Madziarów do osiemnastu nazwisk. Wśród nich znalazł się Adam Borbely z Orlenu Wisły Płock, który ostatecznie wygrał rywalizację z Martonem Szekelym i Laszlo Bartuczem o miejsce numer dwa w bramce. Niepodzielną władzę sprawuje w niej Roland Mikler.

Wyjazdu na ME 2018 mogą być pewni dwaj słoweńscy piłkarze, grający w polskiej Superlidze. Kontuzjowany Matej Gaber zostanie zastąpiony przez znanego w Płocku, Igora Źabicia. Silną pozycję w duecie prawoskrzydłowych ma Blaż Janc. Veselin Vujović zrezygnował z usług innego zawodnika PGE Vive Kielce, Deana Bombaca na rzecz środkowych: Marko Bezjaka, Mihy Zarabeca i Patricka Lebana.

Pewniakiem w składzie Serbii u Jovica Cvetkovicia jest prawoskrzydłowy z Kielc, Darko Djukić. Niewiele mniejsze szanse na wyjazd ma Nemanja Obradović, który po kontuzji Iliji Abutovicia może stać się nowym szefem defensywy.

W zawężonej kadrze Chorwacji miejsce znajdą najprawdopodobniej skrzydłowi: Manuel Strlek (PGE Vive) i Lovro Mihić (Orlen Wisła) oraz rozgrywający z Kielc Marko Mamić.

Pod znakiem zapytania stoją powołania dla Filipa i Sime Ivicia. Chorwacki bramkarz opuścił zgrupowanie pod koniec grudnia w związku z bólem operowanego kolana. W odwodzie do dyspozycji selekcjonera pozostali Ivan StevanovićIvan Pesić oraz Mirko Alilović. Z kolei rozgrywający Nafciarzy rywalizuje z solidnymi konkurentami - Marko Kopljarem, Denisem Bunticiem i Luką Stepanciciem.

Podczas styczniowych mistrzostw niezastąpioną postacią w czeskiej bramce może być Martin Galia. 38-letni bramkarz Górnika Zabrze nic sobie nie robi ze swojego wieku i wciąż broni z dużą klasą. O miejsce między słupkami konkuruje z Tomasem Mrkvą.

ZOBACZ WIDEO: PGNiG Superliga: szlagier w Kwidzynie. Zobacz najlepsze akcje (WIDEO)


Bilety na MŚ 2023 do kupienia za pośrednictwem Eventim!
Czy Superliga zyskuje na jakości dzięki obcokrajowcom?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
Zgłoś błąd
inf. własna
Komentarze (0)
    Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
    ×
    Sport na ×