Dominacja Zagłębia nie podległa dyskusji. Miedziowi prowadzili od początku do końca. Świetnie w spotkanie wszedł Anderson Mollino, który na cztery gole potrzebował dziesięciu minut. Trafienia dokładali Jan Czuwara oraz Krzysztof Pawlaczyk, a MKS odbijał się od silnej obrony lubinian. Dobrze zawody rozgrywał też bramkarz Patryk Małecki. Zespół z Superligi do przerwy wypracował już osiem bramek przewagi i nic nie mogło im zagrozić.
Po powrocie na parkiet obraz meczu się nie zmienił. Bartłomiej Jaszka sprawdził z przodu Tomasza Pietruszko, ciągle skuteczni byli Mollino i Pawlaczyk, sześć bramek rzucił Krystian Bondzior, zastępujący Arkadiusza Morytę. Reprezentant Polski ani na moment nie pojawił się na parkiecie. Nawet bez jego wsparcia Zagłębie pewnie wygrało 40:27.
Wielunianie przystąpili do spotkania bez jednego ze swoich najważniejszych ogniw - Pawła Dutkiewicza. Król strzelców I ligi leczy uraz kostki i jeszcze przez 2-3 tygodnie nie będzie zdolny do gry. Jego nieobecność próbował zatuszować leworęczny Jarosław Cepielik (sześć goli).
Puchar Polski, 1/16 finału:
MKS Wieluń - Zagłębie Lubin 27:40 (14:22)
MKS: Kolanek, Waloch - Młodzieniak, Węcek, Książek 2/1, Famulski 3, Helman 4/2, Cepielik 6, Pawelec, Krzaczyński 2, Bernaś 4, Madeła 1, Klimas, K. Dutkiewicz 1, Majda 3, Królikowski 1
Karne: 3/5
Kary: 6 min. (Węcek, Książek - po 2 min.)
Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz - Stankiewicz 2, Bondzior 6, Przysiek, Kużdeba 6, Mrozowicz 5, Pawlaczyk 5, Szymyślik 1, Czuwara 4, Pietruszko 4, Mollino 7
Karne: 1/1
Kary: 10 min. (Pietruszko - 6 min., Mollino, Mrozowicz - po 2 min.)
Czerwone kartki: Krzaczyński (MKS, 39 min. - za faul) oraz Pietruszko (Zagłębie, 49 min. - z gradacji kar)
ZOBACZ WIDEO Krewna Tomasza Mackiewicza: Tomek potrzebował więcej niż przeciętny Kowalski
Czy Anderson Mollino to udany transfer Zagłębia? 
