Zespół z Kościerzyny przystąpił niezwykle zmotywowany do meczu z KPR-em Ruch Chorzów. Bardzo szybko ekipa z Kaszub wyszła na prowadzenia, a po trzech bramkach z rzędu rzuconych przez Weronikę Sus, w 13. minucie było już 7:1. Ruch był już na kolanach, jednak zaczął walczyć o odrobienie strat.
Drużyna z Górnego Śląska najpierw rzuciła trzy bramki z rzędu, a następnie zaczęła się coraz odważniej zbliżać do UKS-u PCM. W końcu, po bramce Żanetę Lipok, w 21. minucie było 11:10 i spotkanie zaczęło się od początku. Gdy jednak wydawało się, że Ruch zacznie budować swoją przewagę, do głosu znów doszły gospodynie.
Sygnał do odrabiania strat dała Agnieszka Białek. Kołowa UKS-u PCM trafiła dwa razy z rzędu, dając oddech swojemu zespołowi. Kiedy bramkę rzuciła Karolina Mokrzka, na dwie minuty przed przerwą było 16:10. Ostatecznie I połowa zakończyła się rezultatem 17:12, który dawał mocne nadzieje drużynie Dariusza Męczykowskiego przed zmianą stron.
KPR Ruch Chorzów zdołał zmniejszyć stratę do czterech bramek różnicy, jednak UKS PCM nie pozwolił przyjezdnym na zbliżenie się jeszcze bliżej. Gdy na osiem minut przed końcem trafiła Malwina Hartman, UKS PCM prowadził 27:19. Ruch nie potrafił już wiele zdziałać. Mecz zakończył się wynikiem 31:24, który ustaliła Weronika Sus.
UKS PCM Kościerzyna - KPR Ruch Chorzów 31:24 (17:12)
UKS PCM: Kordunowska-Lupa, Liskowska, Brzezińska-Recław - Mokrzka 8, Białek 7, Sus 4, Hartman 4, Fesdorf 3, Ziółkowska 3, Rogożeńska 2 oraz Krajewska, Wójcik, Gędłek.
Karne: 1/2.
Kary: 8 min. (Sus 4 mn., Hartman, Gędłek - po 2 min.).
KPR Ruch: Kajumowa, Jaśkiewicz - M.Drażyk 10, Lipok 6, Piotrkowska 4, Doktorczyk 2, Polańska 1, Jasinowska 1 oraz Masłowska, Lesik, Tyszczak, Stokowiec, Kuszka.
Karne: 6/6.
Kary: 6 min. (Piotrkowska, Tyszczak, Jasinowska - po 2 min.).
Sędziowie: D.Mroczkowski, J.Mroczkowski (Sierpc).
Delegat ZPRP: Leszek Sołodko (Warszawa).
Widzów: 150.
ZOBACZ WIDEO Maciej Makuszewski walczy o powrót. "Nie czułem bólu, bo nie czułem nogi"