Gorzej zacząć się nie mogło - gospodynie kompletnie przespały pierwsze minuty pojedynku i zanim się obejrzały, już przegrywały czterema trafieniami. Spore kłopoty sprawiała im przede wszystkim bardzo aktywna i twarda defensywa podopiecznych Bożeny Karkut. Zawodniczki Korony popełniały błędy, a przyjezdne bez zastanowienia zamieniały je na bramki. Doskonale zawody zaczęła przede wszystkim Paulina Piechnik, która już od pierwszych minut była wyróżniającą się postacią na boisku.
Problemy ze skonstruowaniem skutecznego ataku narastały - kieleccy kibice na pierwsze trafienie swojej drużyny musieli czekać aż do siódmej minuty. Wtedy też między słupkami Aleksandrę Orowicz zastąpiła Patrycja Chojnacka, a zawodniczki trenera Popowicza wreszcie zaczęły się rozbudzać. Po raz kolejny potwierdziło się powiedzenie, że w piłce ręcznej kluczowa jest obrona. Gospodyniom wreszcie udało się zacieśnić szyki w defensywie i to przyniosło skutek - przewaga rywalek zaczęła topnieć.
W 20. minucie do remisu doprowadziła Honorata Czekala i słabe otwarcie poszło w zapomnienie. Kielczanki walczyły z utytułowanymi rywalkami jak równy z równym i spotkanie zrobiło się niezwykle zacięte.
Druga połowa zweryfikowała jednak rozbudzone nadzieje kieleckiej publiczności - szczypiornistkom Korony przez trzydzieści minut udało się rzucić tylko pięć bramek (autorką czterech była Dominika Więckowska). Z tak mizerną skutecznością gospodynie nie miały żadnych szans, by przeciwstawić się Miedziowym. O ile jeszcze po pierwszym kwadransie siódemka z województwa świętokrzyskiego traciła do przeciwniczek tylko dwa "oczka", o tyle ostatnie piętnaście minut należało już zdecydowanie do lubinianek.
Młodym zawodniczkom widocznie brakowało sił, a rywalki pokazały doświadczenie. Ostatecznie szczypiornistki Zagłębia zwyciężyły 23:16.
PGNiG Superliga Kobiet, 17. kolejka:
Korona Handball Kielce - Metraco Zagłębie Lubin 16:23 (11:12)
Korona Handball: Chojnacka, Orowicz - D. Więckowska 6, Zimnicka 3, Kędzior 2, Skowrońska 2, Homonicka 2, Czekala 1, Mochocka, Radzikowska, Janczyk, Piecaba, Gliwińska
Karne: 1/2
Kary: 6 min. (Piecaba, Skowrońska, Czekala - po 2 min.)
Zagłębie: Wąż, Maliczkiewicz - Piechnik 8, Milojević 3, Grzyb 2, Semeniuk 2, Trawczyńska 2, Jochymek 2, Belmas 2, Buklarewicz 2, Wasiak, Mączka, Rosińska, Pielesz
Karne: 1/1
Kary: 8 min. (Buklarewicz, Mączka, Rosińska, Semeniuk - po 2 min.)
ZOBACZ WIDEO Vital Heynen zaskoczył dziennikarzy. "Runda honorowa" nowego selekcjonera kadry Polski