2. Bundesliga: klub Gendy stracił punkt. Konitz najlepszym strzelcem Hagen

WP SportoweFakty / Michał Dominik / Na zdjęciu: Paweł Genda
WP SportoweFakty / Michał Dominik / Na zdjęciu: Paweł Genda

Niespodziewanie punkt stracił Vfl Luebeck-Schwartau Pawła Gendy, remisując z niżej notowanym zespołem. Eintracht Hagen, przy dużym udziale Bartosza Konitza, zaliczył kolejne ważne zwycięstwo w kontekście utrzymania.

W 22. kolejce, niesiony falą dobrych występów VfL Eintracht Hagen, mierzył się z HSG Nordhorn-Lingen, drużyną ze środka tabeli. VfL Luebeck-Schwartau stanął przed teoretycznie łatwiejszym zadaniem w wyjazdowym spotkaniu z HC Elbflorenz. Praktyka pokazała jednak zupełnie co innego.

W bramce gospodarzy świetnie zawody rozpoczął Hendrik Halfmann, notując na początku spotkania fantastyczną skuteczność na poziomie 63 proc. (ogółem 37 proc.). Na własnej skórze przekonał się o tym Paweł Genda, trzykrotnie zatrzymywany w pierwszej odsłonie. W trzynastej minucie gry Nils Holger Kretschmer, lewy rozgrywający HC Elblflorenz, podwyższył rezultat w Ballsport Arena Dresden (8:2).

Kandydat do awansu odrobił straty dopiero w drugiej części, a głównym bohaterem udanej pogoni za wynikiem był Toni Podpolinski (13:13). Wkrótce Genda celnym trafieniem uzyskał prowadzenie dla klubu ze Schwartau (18:17). W końcówce trwała zażarta walka o punkty, a na minutę przed końcem Polak rzucił gola, który w ostatecznym rozrachunku wystarczył do remisu (25:25). Było to jego czwarte trafienie, a po tym wyniku Vfl Luebeck-Schwartau zrównał się punktami z drugim w tabeli, SG BBM Bietigheim.

W Hagen miejscowi wygrali z klubem Nordhorn-Lingen, przy czym końcowy wynik zależał od bardzo dobrej postawy piłkarzy Eintrachtu w pierwszej połowie. Bartosz Konitz rzucił bramkę dającą prowadzenie 4:0 już w 3. minucie meczu. Z akcji na akcję defensywa z polskim zawodnikiem w składzie wyglądała dużo lepiej i do przerwy straciła tylko 9 trafień (14:9).

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Pocałunki na lodzie, szalony Szwajcar i bajeczny gol

Po przerwie Konitz podwyższył prowadzenie, ale nie grzeszył skutecznością. Tylko co drugi rzut polskiego rozgrywającego znajdował drogę do bramki rywali (19:13) - łącznie zanotował 6 goli. Jego koledzy również nie stanęli na wysokości zadania w ofensywie, dlatego piłkarze Nordhorn konsekwentnie odrabiali straty. Na minutę przed końcem goście tracili już tylko dwie bramki, ale do osiągnięcia korzystnego wyniku zabrakło im czasu (25:23).

Zdobywając cenne dwa punkty, klub Konitza tymczasowo awansował z 14. na 12. lokatę w 2. Bundeslidze. Przy takich wynikach Eintrachtu widmo spadku wydaje się coraz odleglejsze.

22. kolejka 2. Bundesligi (16.02.2018)

VfL Eintracht Hagen - HSG Nordhorn-Lingen 25:23 (14:9)

Najlepsi strzelcy dla Eintrachtu: Konitz - 6, Tubic - 5, Van Boenigk -4 , dla HSG: Seidel - 6, Verjans - 5, Wiese - 4.

HC Elbflorenz 2006 - VfL Luebeck-Schwartau 25:25 (13:7)

Najlepsi strzelcy dla Elbflorenz: Jurgeleit -6, Zele - 4, dla VfL: Schult 6, Podpolinski, Genda - po 4.

Komentarze (1)
Rafix95
17.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Nie, nie "Klub Gendy".