W polskim środowisku piłki ręcznej krążyła plotka, że Dahmke w 2019 roku dołączy do PGE VIVE. Wtedy wygasa umowa Mateusza Jachlewskiego i nie wiadomo, jaka przyszłość czeka byłego reprezentanta kraju. Jedno jest już pewne - jego ewentualnym następcą nie będzie niemiecki skrzydłowy.
- Mam kontrakt z THW Kiel do 2020 roku, dobrze się tutaj czuję i nie myślę o zmianie klubu. VIVE nie nawiązało ze mną kontaktu - wyjaśnił Dahmke w rozmowie z "Kieler Nachrichten".
- Rune jest jednym z najlepszych lewoskrzydłowych świata, podkreślałem to już w trakcie rozmów z Andreasem Wolffem (aktualnie bramkarzem THW - przyp. red.). Nie prowadziliśmy jednak żadnych negocjacji - komentuje prezes PGE VIVE Kielce, Bertus Servaas.
Kolejny transfer z najwyższej półki nie dojdzie zatem do skutku. Wcześniej mistrzowie Polski pozyskali Lukę Cindricia, Vladimira Cuparę, Arkadiusza Morytę, Artsioma Karaleka, Angela Fernandeza Pereza, a od sezonu 2019/2020 Andreasa Wolffa. Rok później miejsce na kole zajmie Francuz Nicolas Tournat. Jedną nogą w Kielcach jest też reprezentant Białorusi, Władisław Kulesz.
ZOBACZ WIDEO Vital Heynen: Chcę, żeby ludzie byli dumni z tej reprezentacji