Umowa wiązała Portugalczyka z Nafciarzami do końca rozgrywek 2018/19. - Gilberto stwierdził, że nie czuje się w Polsce zbyt komfortowo. Postanowił skorzystać z zapisu w kontrakcie umożliwiającego odejście - wyjaśnia dyrektor sportowy, Michał Zołoteńko.
Już latem pojawiły się doniesienia, że lewy rozgrywający może opuścić klub. Z Płockiem pożegnał się jego rodak, Tiago Rocha, ale Duarte miał wypełnić kontrakt. 28-latek zdecydował, że spróbuje sił w innej lidze, co mocno komplikuje sytuację kadrową Orlenu Wisły. Na kolejne rozgrywki pozostaną dwaj lewi rozgrywający - Tomasz Gębala i Dan-Emil Racotea. Od biedy na tej pozycji poradzi sobie Nemanja Obradović, ale Serb jak na razie okazuje się zupełnie nietrafionym transferem i wątpliwe, by Nafciarze opierali na nim przyszłoroczną siódemkę.
Duarte przychodził do drużyny jako zawodnik z wieloletnim doświadczeniem w europejskich pucharach w barwach FC Porto, sprawdzający się przy wysuniętej defensywie. PGNiG Superlidze uznaje się go za czołowego obrońcę, za to nie do końca spełniał oczekiwania w ataku, zwłaszcza w bieżących rozgrywkach spodziewano się po nim lepszej skuteczności. Dotychczas wystąpił w 81 meczach Nafciarzy, przez 1,5 roku rzucił 200 goli. Dość przeciętne statystyki jak na zawodnika brylującego w reprezentacji. Duarte i koledzy pozbawili Polaków awansu do fazy play-off prekwalifikacji MŚ 2019.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce": zobacz najlepsze poddania 2017 roku w KSW
Z każdym dniem Wisła pozbywa się kolejnych znaczących dla nich graczy a zastępuje nimi jakimiś ogórkami więc z niec Czytaj całość