PGNiG Superliga kobiet: nerwówka w Kielcach. Trzy punkty pojechały do Chorzowa

WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA / Na zdjęciu: drużyna KPR-u Ruchu Chorzów
WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA / Na zdjęciu: drużyna KPR-u Ruchu Chorzów

W niezwykle ważnym dla układu dolnej części tabeli spotkaniu, Korona Handball Kielce przegrała z KPR-em Ruch Chorzów 20:22. Bohaterką zwycięskiej drużyny była Magdalena Drażyk, która rzuciła 10 bramek.

Przed środowym spotkaniem w lepszej sytuacji były kielczanki, jednak w ostatnim czasie na dole tabeli mocno się zakotłowało i nie było faworyta. Od początku mocno zaczęły przyjezdne, które potrafiły rzucić cztery bramki z rzędu i gdy trafiła Agnieszka Piotrkowska, było już 2:5.

Później jednak to Korona Handball Kielce zaczęła przeważać na boisku. Duża w tym zasługa Honoraty Syncerz, która wzięła na siebie odpowiedzialność rzucania bramek. Tym razem to zawodniczki z województwa świętokrzyskiego pięciokrotnie pokonały rywalki i gdy trafiła Honorata Czekala, prowadziły już 7:5. Karta się odwróciła, nie po raz ostatni tego dnia.

Wydawało się, że wszystko w grze Korony układa się tak, jak powinno. Ruch nie wykorzystał dwóch karnych, a bramka Syncerz na dwie minuty przed przerw, dała Koronie Handball pięciobramkowe prowadzenie. Zadziorne chorzowianki się jednak nie poddały.

Od stanu 13:8, bardzo szybko KPR Ruch Chorzów zaczął odrabiać straty. Klasą samą dla siebie była Magdalena Drażyk, która zakończyła spotkanie z dwucyfrowym dorobkiem. Ciągle jednak było to za mało na kielecki zespół, który jeszcze na 16 minut przed końcowym gwizdkiem prowadził 16:14. W tym momencie zaczęła się jednak tragiczna seria zawodniczek Tomasza Popowicza.

Przyjezdne w kluczowym momencie rzuciły sześć bramek z rzędu i na pięć minut przed końcem, gdy swoją piątą bramkę rzuciła Natalia Stokowiec, na tablicy wyników widniał rezultat 16:20. Korona usiłowała się jeszcze podnieść, gdy w ostatniej minucie rzuciła Dominika Więckowska było 20:21, jednak nie potrafiła postawić kropki nad i. Ostatniego karnego wykorzystała Magdalena Drażyk, spotkanie zakończyło się wynikiem 20:22 i komplet punktów pojechał do Chorzowa.

Korona Handball Kielce - KPR Ruch Chorzów 20:22 (13:10)

Korona Handball: Chojnacka, Orowicz - Syncerz 5, Skowrońska 4, Homonicka 4, Czekala 3, D.Więckowska 2, Gliwińska 1, Parandii 1 oraz Kędzior, M.Więckowska, Zimnicka, Dos Santos.
Karne: 1/2.
Kary: 10 min. (D.Więckowska 2 min. - cz.k., Czekala 4 min., M.Więckowska, Syncerz - po 2 min.).

KPR Ruch: Kajumowa, Kuszka - M.Drażyk 10, Stokowiec 5, Piotrkowska 4, Rodak 2, Masłowska 1 oraz Polańska, Kiel, Lesik.
Karne: 5/7.
Kary: 6 min. (Masłowska 4 min., Rodak 2 min.).

Sędziowie: Czochra, Szpinda.
Delegat ZPRP: Wojciech Michalik (Kraków).

Widzów: 390.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Magik Dean Bombac! Takie gole możemy oglądać bez końca

Komentarze (8)
avatar
Observator
17.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z zainteresowaniem śledzę rozwój talentu Natalii Stokowiec - brawo :) !
Lublin to akademickie miasto ! 
pan ABC
15.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic się jeszcze złego nie stało. Dziewczyny potrzebują odpoczynku i znowu pójdą w górę 
avatar
NiebieskieSiemce
15.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
BRAWO dziołszki!! :D, RUCH NI9DY NIE Z9INIE!! 
avatar
Grzymisław
15.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Arcyważne zwycięstwo Ruchu. Tak niewiele czasu minęło od domowej przegranej z Koroną, która sprawiła, że to chorzowianki stały się faworytem nr 1 do miejsca spadkowego. Teraz, szczególnie po dr Czytaj całość