Orzechowskiemu - wielokrotnemu reprezentantowi Polski - latem kończy się umowa w Puławach. W barwach Azotów występuje od trzech lat, ale z sezonu na sezon jego wkład w grę jest mniejszy. Latem 2016 roku przeszedł operację barku, długo wracał do gry i do tej pory nie odzyskał wcześniejszej pozycji.
Prezes Jerzy Witaszek liczył na jego uniwersalność, ale Orzechowski przegrywał rywalizację zarówno na prawym rozegraniu (z Marko Paniciem i Witalijem Titowem), jak i na skrzydle (z Mateuszem Seroką i Patrykiem Kuchczyńskim). W tym sezonie grał głównie w obronie, w 18 meczach rzucił 16 goli.
28-latek może odbudować formę w Kwidzynie, w którym niegdyś brylował. Prezes MMTS-u Agnieszka Laskowska nie potwierdza tych informacji, ale według WP SportoweFakty w ciągu najbliższego tygodnia powinno dojść do finalizacji rozmów. Zespół z Kwidzyna w pierwszej kolejności szuka prawego rozgrywającego, bo w trakcie bieżących rozgrywek odeszli jedyni mańkuci w drugiej linii - Marek Szpera i Ignacy Bąk.
Dla Orzechowskiego byłby to powrót do MMTS-u po pięciu latach. Dzięki występom na Pomorzu, otrzymał pierwsze powołanie do kadry, przez kilka sezonów był najlepszym strzelcem zespołu, zajmował miejsca w ścisłej czołówce ligowych snajperów. Z Kwidzyna odszedł w 2013 roku, dwa lata spędził w Zabrzu, a po tym czasie podpisał trzyletnią umowę w Puławach.
Do niedawna Orzechowski regularnie pojawiał się na zgrupowaniach kadry. Pojechał na ME 2012 i 2014, nieźle spisał się na MŚ 2013 (18 bramek), był członkiem "brązowej" drużyny z MŚ 2015 (9 meczów). Z reprezentacji wypadł po ME 2016. Od tego czasu zanotował znaczący regres, rozgrywał "dyskretne" sezony, rzadko i na krótko pojawiał się na pakiecie, wręcz zniknął z radarów. Transfer do Kwidzyna byłby dla niego okazją na odrodzenie - w MMTS-ie miałby pewne miejsce na placu.
ZOBACZ WIDEO Fantastyczny strzał Pulisicia po asyście Piszczka. Borussia rozbiła VfB Stuttgart [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]