Obrotowy Rhein-Neckar Loewen znalazł nowy klub. Rafael Baena w Bergischer

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Rafael Baena w meczu z PGE VIVE Kielce
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Rafael Baena w meczu z PGE VIVE Kielce

Obrotowy Rhein-Neckar Loewen Rafael Baena opuści klub. Odejście Hiszpana było pewne od kilku miesięcy, mistrzowie Niemiec nie przedłużyli z nim umowy. Kołowy zostaje jednak w Bundeslidze - podpisał kontrakt z Bergischer HC.

Umowa Baeny - wicemistrza Europy 2016 - wygasa 30 czerwca 2018 roku. Rhein-Neckar nie przedstawiło mu nowej oferty, bo zabezpieczyło koło na najbliższe lata. Kilka miesięcy temu ogłosili pozyskanie reprezentanta Niemiec Jannika Kohlbachera, z PSG przyjdzie Szwed Jesper Nielsen, a podstawowy obrońca Gedeon Guardiola przedłużył kontrakt. Dla Hiszpana zabrakło miejsca.

Baena spędził w Mannheim trzy lata, ale zazwyczaj niespecjalnie wyróżniał się w zespole Lwów. W 134 meczach rzucił 228 bramek, przeważnie będąc zmiennikiem Hendrika Pekelera. Korpulentny obrotowy (do niedawna ważył 130 kg przy wzroście 191 cm) zagrał jednak kilka porywających spotkań. Szczególnie popamiętali go zawodnicy PGE VIVE Kielce, którym rzucił sporo bramek w zeszłorocznej fazie grupowej Ligi Mistrzów.

35-latek od kilku miesięcy rozglądał się za nowym klubem, doskonale zdawał sobie sprawę, że w Mannheim nie ma przyszłości. Baena zdecydował się na ofertę Bergischer HC i złożył podpis pod umową ważną do 2020 roku. Nowy klub Hiszpana w wielkim stylu wywalczył awans do Bundesligi. Jego kolegą z szatni będzie Maciej Majdziński, a rywalami do siódemki znany z Azotów Puławy Czech Leos Petrovsky i specjalista od destrukcji, Szwed Max Darj.

Oprócz Baeny, do beniaminka dołączy Holender Jeffrey Boomhouwer, który przez ostatnie cztery lata grał w MT Melsungen. Wcześniej klub ogłosił pozyskanie lewego rozgrywającego Frisch Auf! Goeppingen, Daniela Fontaine'a, dwukrotnego zwycięzcy Pucharu EHF.

ZOBACZ WIDEO Popis Messiego, kosmiczna asysta Suareza. Barcelona mistrzem Hiszpanii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)