Kontrakt Stoiłowa wygasa w 2018 roku i nie zostanie odnowiony. Najbardziej prawdopodobnym kierunkiem jest Polska, a dokładniej PGE VIVE Kielce. Według "sport1.mk", obrotowym interesowała się też Orlen Wisła Płock.
Tyle plotek z Macedonii. Transfer Stoiłowa wydaje się jednak irracjonalny. 31-letni kołowy, choć z uznanym w Europie nazwiskiem, raczej nie znajdzie miejsca w Kielcach. Gra niemal wyłącznie w ataku, a VIVE będzie stawiało w ofensywie na Artsioma Karaleka i Julena Aguinagalde. W odwodzie czeka leczący uraz kolana Bartłomiej Bis, za dwa lata do zespołu dołączy Francuz Nicolas Tournat. Jeśli mistrzowie Polski rozglądaliby się za nowym obrotowym, to raczej za specjalistą od obrony, potencjalnym następcą Mateusza Kusa. O tym jednak cicho.
Doniesienia "sport1.mk" zweryfikowaliśmy także u innego macedońskiego dziennikarza. Stwierdził on, że Stoiłow jest ostatnim zawodnikiem, który w tym momencie zdecydowałby się opuścić Vardar Skopje.
31-latek od 2011 roku gra w stolicy Macedonii, w poprzednim sezonie zwyciężył w Lidze Mistrzów. Wcześniej występował w Metalurgu Skopje.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: potężne rzuty i awans Azotów Puławy do półfinału
Mam nadzieję, że to ty Czytaj całość