Elbląskie ostatki - relacja z meczu Start Elbląg - Carlos Astol Jelenia Góra

To był ostatni mecz Startu Elbląg w tym sezonie. Dla niektórych zawodniczek także. Elbląską ekipę najprawdopodobniej opuści kilka szczypiornistek. Niektóre z nich chciały pokazać się z jak najlepszej strony. Dla innych jednak nie miało to większego znaczenia, co było widoczne na boisku.

Pierwsze minuty spotkania to wyrównana walka obu ekip. Po dwóch bramkach Anny Lisowskiej w czwartej minucie było 2:1 dla Startu. Pięć minut później po dwóch wykorzystanych rzutach karnych przez Sabine Kobzar był remis 4:4. W 13 minucie po trafieniu Buklarewicz jeleniogórzanki prowadziły 6:5. I było to ostatnie prowadzenie szczypiornistek prowadzonych przez trenera Zdzisława Wąsa w tym spotkaniu. Dobrze w tej części gry spisywała się bramkarka Carlosu Aleksandra Baranowska. W następnych minutach wynik oscylował wokół remisu i na tablicy świetlnej aż sześciokrotnie widniał wynik remisowy. Dopiero w końcowych fragmentach pierwszej odsłony elblążanki po trafieniach Justyny Steliny oraz Alesi Mihdailovei wyszły na dwubramkowe prowadzenie 13:11.

Druga połowa diametralnie różniła się od pierwszej. Z minuty na minutę gospodynie stopniowo powiększały swoją przewagę. W 35 minucie po bramce wyróżniającej się tego dnia Magdaleny Dolegało jest już 17:12 dla EKS-u. Następne minuty to koncertowa gra Startu w obronie co za tym idzie w ataku szybkim. Wszystko to za sprawą Patrycji Mikszto która swą postawą wprost zamurowała elbląską bramkę i w 46 minucie po dwóch bramkach powracającej po kontuzji Hanny Sądej Start prowadził 26:16. W końcowej części meczu trener Andrzej Drużkowski dał pograć swoim rezerwowym. Dużo korzyści do gry elblążanek wniosły młode Katarzyna Cekała a także Karolina Ścieżko. Do końca spotkania obraz gry nie uległ zmianie i elbląski Start ostatecznie pokonał jeleniogórzanki 35:22 zajmując siódmą pozycje na zakończenie rozgrywek ekstraklasy kobiet.

- Ciesze się, że ostatnie zawody w tym sezonie rozegrałam na dobrym poziomie. Dziękuję elbląskim kibicom za wspaniały doping. Odkąd gram w Elblągu moje występy nagradzali gromkimi brawami. Tak o elbląskich fanach powiedziała bramkarka Startu - Patrycja Mikszto.

Start Elbląg - Carlos Astol Jelenia Góra 35:22 (13:11)

Start: Miecznikowska, Mikszto, Górecka. Lisowska 9(2), Dolegało 6, Pełka-Fedak 6, Mihdailova 4, Stelina 4, Szklarczuk 2, Sądej 2, Cekała 1, Ścieszko 1, Tutaj, Frąckiewicz.

Kary: 8 min.

KPR Carlos Astol: Baranowska, Kozłowska. Kobzar 6(3), Dąbrowska 4, Kocela 4, Odrowska 4, Buklarewicz 2, Stocha 1, Konsur 1, Muras, Łuniewska.

Kary: 6 min.

Przebieg meczu:

I połowa: 1:0, 4:2, 5:5, 5:6, 7:7, 9:9, 11:11, 13:11.

II połowa: 14:11, 17:12, 19:14, 22:15, 25:16, 27:18, 30:19, 33:21, 35:22.

Widzów: 400.

Komentarze (0)